Nielat Piotr Kościelny Książka
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 420 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2024 |
Szczegółowe informacje na temat książki Nielat
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
EAN: | 9788382528756 |
Autor: | Piotr Kościelny |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 420 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 25/01/2024 |
Język wydania: | polski |
Oceny i recenzje książki Nielat
Bardzo się cieszę, że mogę ponownie poznać twórczość Piotra Kościelnego, który to potrafi umiejętnie dostrzec współczesne problemy związane z tym, co doświadczają szczególnie dorastający nastolatkowie w rzeczywistości będącej startem w dorosłe życie.Lubię, kiedy z przyjemnością rozpoczynam wędrówkę po kryminalnym świecie kryjącym w sobie wiele tajemnic, a i również to, że próbuje, odgadnąć kto odpowiada za dokonanie dwóch makabrycznych zbrodni, które na pierwszy rzut oka nie prezentują się, za dobrze w świetle tego, jak przebiegało wcześniejsze życie, zanim nie utracono go.Byłam zainteresowana tym, co tym razem dobrze mi znany autor zaprezentuje i czy będę mogła wyciągnąć odpowiednie wnioski po zapoznaniu się z losami głównych bohaterów i który z nich zrobił na mnie największe wrażenie zarówno pozytywne, jak i negatywne.Akcja kryminału ''Nielat'' toczy się w odstępstwach czasowych: końcówka lat dziewięćdziesiątych.Obserwowałam uważnie, z jaką ogromną aktywnością do pracy podchodzą komisarz oraz aspiranci, którzy mają w sobie dużo sympatyczności, ciepła, cierpliwości za to ich podziwiam. Analizują krok po kroku, jakie są postępy w obu śledztwach wyglądające nieciekawie, a każdy dzień pracy nad nimi jest na wagę złota, aby dowiedzieć się, kto potrafi być na tyle złośliwy i dokonać czynów zbrodniczych dającym mu satysfakcję tego, czego wykonał i cieszył się z niej, że śmierć była najlepszym rozwiązaniem do pokonania przeszłości niosącej ze sobą ból i cierpienie.Nie zdajemy sobie tak naprawdę z tego sprawy, jakie życie młodych ludzi bywa trudne, co oni czują, kiedy nie mogą opowiedzieć o swoich problemach, gdy czują niemoc w momencie pozostawienia samemu sobie, radzenia bez możliwości pomocy, ponieważ rodzice nie są zainteresowani ich losem, bo liczy się chęć życia zaspokojenia go inaczej i według własnych potrzeb.Gdy się czyta, ten kryminał to pojawia się refleksja nad tym, że jest tak wiele młodych ludzi potrzebujących rozmowy, wsparcia. Nie każdy ma w sobie na tyle odwagi, aby pomóc im i zapytać się, czy nie potrzebują czegoś?Czasem wystarczy jeden drobny mały gest, jaki uczyniły osoby nieznające Michała, ale on zapamiętał je i zachował w swojej pamięci.Kryminał składa się z trzynastu rozdziałów.Nie zabraknie w nim skonstruowanych niebezpiecznych scen, w których bohaterowie odsłonią prawdziwe ja. Z czasem pojawi się poczucie humoru mogące wnieść nadzieję, że znajdzie się rozwiązanie do zagadki, które nie zawsze może być takie, jakie byśmy oczekiwalibyśmy.Uważam, że Piotr Kościelny opisał w tym kryminale to wszystko, co dla niego jest bardzo zauważalne, gdy inni boją się ujawnić to, ponieważ nikt nie lubi wtrącania się do tego, co jest z reguły niewidoczne dla nich.Polecam przeczytać ten kryminał.
" [...] Od roku praktycznie każdego dnia rodzice pili. Nie pamiętam już, jak to jest, gdy są trzeźwi. [...]"Po przeczytaniu tej książki byłam w głębokim szoku. Łzy lały mi się ciurkiem. Nie mogłam dojść do siebie. Pozostałam z pytaniem: Dokąd zmierzasz świecie?Nie rozumiem ludzi, którzy krzywdzą dzieci. Takich potworów powinno się na dzień dobry odstrzeliwać. Nie wierzę, że da się ich zresocjalizować. Tego co przeżywał główny bohater najnowszej książki Piotra Kościelnego pod tytułem "Nielat" nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Nie powinno nigdy dojść do takiej sytuacjiBohaterem tej książki jest nastolatek Michał. Mógłby mieć super życie, gdyby nie miał rodziców alkoholików, których nic nie obchodził. Czy znajdzie się ktoś, kto mu pomoże? Czy sam będzie musiał walczyć o swoją lepszą przyszłość? Czy uwolni się od tej patologicznej rodziny? Warto zwrócić uwagę na tego bohatera. Polecam poznać jego historię.Kolejną sprawą omawianą w tej książce będzie zabójstwo znanego aktora. Kto przyczynił się do śmierci Janusza Markiewicza? Jego sprawę będzie prowadził między innymi komisarz Andrzej Nawrocki. Dodam, że ta sprawa nie będzie taka prosta, na jaką wygląda. Będzie wiele tropów. Czy uda się wytropić mordercę? Jakimi powodami kierował się sprawca tego morderstwa?Pojawią się w tej książce również zwęglone zwłoki nastolatka. Kim był i dlaczego zginął w tak tragicznych okolicznościach? Od przeczytania "Nielata" minęło już kilka dni, a ja wciąż nie umiem się pozbierać.Uznaję tę powieść, jako naprawdę mocny, bulwersujący i szokujący thriller psychologiczny. Autor dosłownie wrył tę historię w moją głowę. Czytając "Nielata" przeżyłam rollercoaster emocji. Najwięcej tych oczywiście złych. Miałam chęć wyrządzić krzywdę tym, którzy krzywdzą nieletnich. Nie ma pozwolenia na maltretowanie i wykorzystywanie seksualne dzieci. Jak już wam pisałam, za takie coś od razu powinna być kara śmierci. Ta historia otwiera oczy. Mimo że jest to literacka fikcja, to do podobnych zdarzeń niestety dochodzi codziennie. Zwłaszcza wśród alkoholików. Napruci rodzice nie patrzą, kogo wpuszczają do domu. A jak stanie się krzywda ich dzieciom, to czy im uwierzą? Oczywiście, że nie. Będą obwiniać własne dzieci.Pytania do nas wszystkich: Czy reagujemy na przemoc wobec dzieci? Czy raczej chowamy głowy w piasek i udajemy, że nas nie ma? Warto zwracać uwagę na to, co dzieje się za ścianą. Może dzięki nam krzywdzone dziecko znajdzie lepszą rodzinę, w której nie góruje przemoc i alkohol.Cieszę się, że Piotr Kościelny zwrócił uwagę na to, co przechodzą niektóre dzieci. Dzięki jego bohaterowi, Michałowi widzimy od środka, jak czuje się krzywdzone dziecko i z jakimi demonami musi się zmagać. Jego historia zmusza nas do głębokiej refleksji."Nielat" nie jest powieścią dla nieletnich czytelników. Polecam ją jedynie czytelnikom o naprawdę mocnych nerwach. Od razu dodam, że jest to bardzo ważna lektura. Mam cichą nadzieję, że dzięki niej przemocowi rodzice lub potwory przestaną krzywdzić niewinne dzieci i nastolatków.W książce "Nielat" poruszamy się w XX wieku w latach 1998, 1997, 1995 i 1994 we Wrocławiu. Te lata się ze sobą przeplatają.Warto zwrócić uwagę również na okładkę. Jest bardzo wymowna.
Piotr Kościelny swoim "Nielatem" po raz kolejny udowadnia, że można napisać książkę, powieść kryminalną nasączoną tematami brudnymi, mocnymi, przerażającymi i szokującymi bez makabrycznych, pełnych detali opisów zwłok i przekleństwem w każdym zdaniu. I w moim odczuciu taka powieść nie tylko jest naprawdę dobra, ale wzbudza w czytelniku emocje, które zostają z nim na dłużej. Historia "Nielata" toczy się w 1998 roku, gorącym latem we Wrocławiu. Mamy policyjne śledztwo, a raczej dwa - jedno dotyczy śmierci nastolatka, drugie znanego aktora. Pomiędzy tym dostajemy wstawki z przeszłości, historię 11letniego Michała, żyjącego w patologicznej rodzinie, który za moment dozna krzywdy zmieniającej całe jego już przecież i tak mało kolorowe życie. Autor porusza tu ogrom trudnych tematów, które wiążą się ze środowiskiem patologicznym, ze środowiskiem, w którym przemoc i wyzysk słabszych są na porządku dziennym, tematów, które do teraz dzielą nasze społeczeństwo. Jest brudno, jest przygnębiająco źle, a mimo to nawet w takich zakamarkach można znaleźć promyczek nadziei. To, co najgorsze, dzieje się za kadrem, a wszystko opisywane jest stylem prostym, surowym, zostawiającym pole na interpretację czytelnika. I to jest ogromna siła tej powieści, to zmusza do myślenia, zmusza do refleksji, a sam autor daje tym znać, że ma szacunek dla swoich czytelników i chce, żebyśmy wynieśli z lektury więcej niż tylko pustą rozrywkę. Historia nie toczy się tempem mocno dynamicznym, a jednak przez tę realność, te emocje, jakie porusza, jest mocno absorbująca, zajmująca. Naprawdę mocna, wstrząsająca, szokująca i zostająca w głowie na długo lektura!
Lubię czytać książki autora, bo on zawsze czepia się najwyżej. Jeśli jest sprawa morderstwa, to śledztwo jest bardzo mądre, ale zawiłe, byśmy szybko nie dowiedzieli się kim jest sprawca. Jeśli porusza wątek dzieci, ich życia i trudów dnia codziennego, to zawsze od strony psychologicznej, byśmy mocno te krzywdy przeżywali. Jeżeli nie czytaliście jeszcze jego powieści ,,Szymek", to gorąco ją polecam, wstrząśnie wami na każdej płaszczyźnie człowieczeństwa. Nielat to również kryminał i nawet nie wiem czy nie lepszy od książki poprzedniej. Tutaj postacie przeklinają, ale z własnej niemocy, kiedy chcą wyrazić jak bardzo bywają bezradni, choć robią co mogą by odnaleźć winnego. Sprawa dotyczy znanego aktora, którego ciało odnaleźli w bardzo dziwnym miejscu. Budzi ono obrzydzenie funkcjonariuszy, gdyż nie ma takiego człowieka na świecie, któremu nie przeszkadzał by tak ogromny odór przesiąknięty tak okropnymi substancjami. Zaczyna się zatem debata, gdyż wychodzi na to, że nie mógł tam przebywać z własnej woli. Jednak kto i czemu nawet po śmierci chciał go tak mocno upodlić? Później mamy ukazaną zabawę młodych chłopców w zakazanym miejscu. Zastanawiają się w co mogą się pobawić, podczas gdy najmłodszy z nich bardzo się boi duchów tam obecnych. Kiedy jednak decydują, że podpalą to miejsce, podchodzą bliżej pewnej kupki i dostrzegają zwęgloną dłoń człowieka. Opisałam to zdarzenie, by uświadomić wam, że autor uwielbia grać na czyichś emocjach. Zawsze w jego powieści pojawia się szok i żal młodszych postaci, które zdają sobie sprawę, że nie słuchając rodziców narażają siebie na niebezpieczeństwo. W ten sposób czytelnik jeśli jest osobą młodą, to zauważa pewną zależność. Rodzice nigdy nie chcą dla swoich pociech źle, tylko oni tą prawdę zauważają z lekkim opóźnieniem. Może to być dla nich pewnego rodzaju przestroga. Wracając do treści książki, śledczy będą próbowali ustalić, czy te dwie sprawy mają ze sobą jakiś związek. My będziemy obserwować ich poczynania osiągając coraz więcej znaków zapytania i podpowiedzi zawartej w przeszłości. Jeśli więc nadal wahacie się nad lekturą, to uwierzcie mi, że to bardzo dobry kryminał z wątkami psychologicznymi. Miejscami trochę sztywny, ale podkreślający dojrzałość pisarza. Serdecznie polecam.
Właśnie skończyłam czytać najnowszą powieść Piotra Kościelnego „Nielat". Jest środek nocy. A ja wiem, że sen szybko nie zasnę. Zbyt dużo emocji za mną. Chce mi się krzyczeć na cały głos, z bezsilności i z buntu przeciw złu czynionego przez ludzi. Nie mogę obudzić domowników, więc wykrzyczę to Panu, Panie Piotrze: Jak Pan mógł! Takie zakończenie... Nie można tego robić stworzonym przez siebie bohaterom! Szczególnie tym, którzy nie mają szansy się obronić!Może Pan powiedzieć, że jeżeli tak mocno książkę odebrałam, to może ona nie jest dla mnie, że mogłam ją odłożyć. To prawda. W pewnych momentach czytania miałam nawet ochotę ją rzucić o ścianę. Ale nie mogłam... Pana książki mają bowiem moc przyciągania. Mimo trudnego tematu, makabrycznych zbrodni, dewiacji seksualnych, uzależnień, cierpienia małoletnich bohaterów, „Nielat" jest po prostu nieodkładalny...Mam jeszcze takie nocne przemyślenia. Panie Piotrze, świat naprawdę jest taki podły? Czy ludzie mogą być tak bezwzględni, okrutni, działać bez skrupułów? Chyba jednak tak, Pan z racji wykonywanego zawodu wie to lepiej. Tak bardzo mi z tą myślą źle...Wrocław, lata dziewięćdziesiąte. Jedenastoletni Michał wychowuje się w patologicznej rodzinie. Oboje jego rodzice są nałogowymi alkoholikami. Chłopiec musi sam zadbać o swoje podstawowe potrzeby. Teoretycznie rodzinie i chłopcu pomaga wujek (brat taty Michała), ale czy jego zainteresowanie losem chłopca jest szczere i bezinteresowne? Niezwykle trudna sytuacja nastolatka staje się jeszcze cięższa, kiedy jego ojciec wyjeżdża do pracy do Niemiec i już nie wraca do domu, a na świecie pojawia się siostra Michała - Kasia. To na niego spada opieka nad dziewczynką, wiecznie pijana matka nie wywiązuje się w najmniejszym stopniu ze swoich obowiązków. Marzeniem Michała jest zarobienie pieniędzy i ucieczka z siostrzyczką z patologicznego domu.Również Wrocław. Policjanci z Wydziału Komendy Miejskiej mają pełne ręce roboty. Przydzielono im do wyjaśnienia sprawy dwóch morderstw. Pierwsza z nich dotyczy zabójstwa znanego aktora, Janusza Markiewicza. Jego ciało znaleziono w mieszkaniu przypominającym melinę. Ze względu na popularność medialną ofiary, dochodzenie musi być przeprowadzone profesjonalnie, dyskretnie i szybko. Podczas śledztwa policjanci docierają do wielu negatywnych informacji o znanym aktorze, na wierzch wychodzą coraz to nowe, brudne fakty z jego przeszłości.Drugie zwłoki odnalezione zostały w zaniedbanej kamienicy przez bawiące się tam dzieci. Widok ciała wywołał u nich ogromny szok, ciało było bowiem spalone, częściowo nawet zwęglone. Ze wstępnych oględzin technicy policyjni wnioskują, że jest to ciało nastolatka, zostało ono oblane benzyną i podpalone. Obie sprawy prowadzi komisarz Nawrocki zwany „Chartem" oraz jego współpracownicy z wydziału zabójstw.Czy oba morderstwa są ze sobą powiązane? Na jakie trudności podczas prowadzenia dochodzenia natrafią policjanci w wydziału zabójstw? Jakie fakty o życiu ofiar oraz ich przeszłości odkryją śledczy?Książkę Piotra Kościelnego odbiera się bardzo autentycznie, przyczynia się do tego potoczny język używany przez bohaterów, jak również żargon policyjny i młodzieżowy. Autor doskonale oddał klimat lat 90 ukazując w tle powieści zachodzące zmiany gospodarcze i ekonomiczne (inflacja, bezrobocie, zmiany w nazwie i strukturze działania policji i służb specjalnych).„Nielat" to książka szokująca dewiacjami, dokonywanymi zbrodniami, patologią rodzinną. Brudna jak meliny, gdzie dokonane były morderstwa, jak matka Michała w alkoholowym ciągu, jak narkomani wegetujący w budynku dworca głównego we Wrocławiu. Bezlitosna dla Michała, jego kolegów z dworca i dla malutkiej Kasi. Ukazująca bezsilność zarówno nastoletnich chłopców, jak i czytelników, którzy próbują wytłumaczyć sobie niesprawiedliwość losu, tak wyraźnie ukazaną w książce.Autorowi, po raz kolejny, udało się połączyć w swoim tekście przedstawienie niewyobrażalnego zła, doskonałych wątków kryminalnych oraz trudnych tematów społecznych. Czytelnikowi po przeczytaniu „Nielata" na pewno nie uda się uciec od przemyśleń i refleksji. Zakończenie książki jest niewyobrażalne, ja takiego nie dopuszczam do swoich myśli.Książkę jak najbardziej polecam. Jednak zastanówcie się zanim po nią sięgniecie, czy dacie radę unieść jej ciężar emocjonalny.