Wichura w Hawanie Leonardo Padura Książka
Wydawnictwo: | Znak |
Rodzaj oprawy: | Broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 248 |
Format: | 136x205 |
Szczegółowe informacje na temat książki Wichura w Hawanie
Wydawnictwo: | Znak |
EAN: | 9788324012244 |
Autor: | Leonardo Padura |
Tłumaczenie: | Danuta Rycerz |
Rodzaj oprawy: | Broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 248 |
Format: | 136x205 |
Data premiery: | 05/10/2009 |
Oceny i recenzje książki Wichura w Hawanie
Zostaje zamordowana młoda nauczycielka, a w jej mieszkaniu są ślady imprezy i narkotyków. Szef policji jest przekonany, że sprawa mam znacznie szerszy zasięg i dlatego powierza śledztwo swojemu ulubieńcowi, niezwykle zdolnemu, porucznikowi Mario Conde.Mario Conde to wielowymiarowa postać, niespełniony pisarz otoczony wiernymi przyjaciółmi i niewiernymi kobietami (zwłaszcza grającymi nago na saksofonie :).Książka to też znakomita opowieść o męskiej przyjaźni.Miejsce śledztwa to Hawana wiosną w 1989 r. I w książce czuje się atmosferę tego miasta, niespieszny prawie nostalgiczny rytm i egzotyczne dla nas realia.Świetna książka na urlop, czytać ją będzie i Pani, i Pan!:) Ale uprzedzam, że jest w niej dużo cygar, rumu i erotyzmu :)Recenzja z http://mercadoevy.blogspot.com/2017/08/leonardo-padura-wichura-w-hawanie.html
Wichura w Hawanie Leonarda Padury to druga z czterech powieści z cyklu Cztery pory roku. I tym razem, jak przystało na kryminał, pojawia się zbrodnia wymagająca wyczucia i szóstego zmysłu. A wokół tej zbrodni, niczym satelity, krążą sprawy pozornie nie mające wpływu na życie. Młoda nauczycielka liceum została zabita, a przedtem zgwałcona i torturowana. Sprawa sięga jednak głębiej: szkoła, kadra nauczycielska, narkotyki, córka wpływowych ludzi i pytanie, kim naprawdę była zamordowana
„Wichura w Hawanie" Leonardo Padury ma na okładce wskazówkę: kryminał kubański. Zaciekawiło mnie to, kiedy wędrowałam między bibliotecznymi półkami i wyciągałam z regału pt. „nowości" kolejne książki. Wzięłam książkę do domu i powodowana tą ciekawością zaczęłam lekturę. Przeniosłam się do Hawany roku 1989, w której wiatr wyprawiał harce na gorących ulicach stolicy Kuby. Niemal przez całą książkę wiało. Ale wiatr nie przeszkadzał mi, bym poczuła ten kubański rytm życia. Specyficzny klimat wyspy i mentalność Kubańczyków była wyraźnie odczuwalna.
Ustalmy fakty. To nie jest książka o kubańskiej wersji PRL-u. Czytanie Padury przez filtr etnocentryzmu kulturowego to policzek dla tego twórcy i jego prozy. Zresztą Conde deklasuje nieokrzesanych Borewiczów czy cwaniakowatych szatanów z tej czy innej klasy. To nie jest też zwykły kryminał. Autor świadomie wykorzystuje schemat, by za jego pomocą opowiedzieć historię dalece przekraczającą formułę „zabili go i uciekł".