Przemiana tekstu w obrazy to zawsze wielkie wyzwanie. Tym bardziej, jeśli tekst opowiada jedną z najsłynniejszych historii literatury światowej. Jedyne sensowne narzędzia, pozwalające na takie przeniesienie, to synteza, sugestia i skojarzenia - i Ajubel na nich właśnie się opiera, przedkładając nam swoją subtelną wersję Robinsona Crusoe, i (pojmując kwestię urody graficznej) daje nam możliwość odczytania esencjonalnego sensu tej powieści: kwestia ceny za marzenia, trudów samotności, pragnienia powrotu - to tematy tak stare jak stara jest literatura.
Z posłowia Leonarda Padury