Menu

Jakub Małecki

Jakub Małecki urodził się dnia 25 czerwca 1982 w Kole. To absolwent Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Małecki przez wiele lat pasjonował się nauka języków obcych, co zaowocowało biegłą znajomością angielskiego i tłumaczeniem literatury brytyjskiej i amerykańskiej. Kontakt z literaturą obcą miał duży wpływ na twórczość Jakuba Małeckiego.

Jakub Małecki – literatura fantasy i obyczajowa

Małecki zadebiutował w marcu 2007 roku opowiadaniem „Dłonie”, opublikowanym na łamach magazynu „Science Fiction, Fantasy i Horror". W późniejszym czasie pojawiły się teksty drukowane w „Nowej Fantastyce", „Lśnieniu", „Chimerze", „Miesięczniku Znak”, a także w „Magazynie Pocisk” i w „Przekroju". W 2008 ukazały się pierwsze książki Jakuba Małeckiego. Były to między innymi „Błędy”. Małecki stworzył również później powieść „Przemytnik cudu”. Początkowo twórczość Jakuba Małeckiego zaliczano do nurtu fantastyki. Obecnie tworzy on literaturę obyczajową. W 2020 roku autor napisał powieść realistyczną „Saturnin”.

Wyróżnienia w prestiżowych konkursach literackich

W latach 2009-2013 Małecki napisał zbiór opowiadań i powieść „Dygot”. Od 2015 roku pisarz współpracuje z wydawnictwem SQN. Książki Małeckiego zostały przetłumaczone na kilka języków obcych - niemiecki, rosyjski, słoweński i niderlandzki. Opowiadanie „Za godzinę powinna tu być” ze zbioru „Zaksięgowani” było nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla. Małecki był sześciokrotnie nominowany w Plebiscycie „Książka Roku Lubimyczytac.pl” w kategorii Literatura piękna.
Pewne poszlaki widzą tylko ci, którzy stracili ukochanych Mąż i ojciec, Michał Arłak, brutalnie zamordowawszy żonę i córkę, wiesza się w przydomowej szopie. U jego stóp leży drewniany młotek ubroczony krwią. Funkcjonariusze na miejscu zbrodni zastają kałuże posoki rozlanej po całym domu. Dla tej tragedii Bernard Gross przerywa lot do Anglii. Podejmuje śledztwo. Choć zbrodnia nie budzi żadnych wątpliwości, zbyt wiele detali nie daje spokoju komisarzowi. Czego nie mówi śledczym sąsiad Arłaków, jedyny świadek? Dlaczego ubrania wisielca noszą tak mało śladów krwi? Co wiedziała matka Michała, skłócona z jego żoną? Sprawa przerasta Grossa i jego zespół, zwłaszcza kiedy dowiaduje się, że zostali rozwiązani przez kogoś z góry. Walcząc ze złem na zewnątrz, trudno wygrać z nim we własnych szeregach. Komisarz przekonuje się o tym z każdym atakiem paniki spychającym go w otchłań szaleństwa. Piąty tom serii kryminalnej Roberta Małeckiego z komisarzem Bernardem Grossem.
Porywająca opowieść o pięknie i okrucieństwie polskiej prowincji Kończy się wojna. Jan Łabendowicz odmawia pomocy uciekającej Niemce i ta przeklina jego rodzinę. Wkrótce na świat przychodzi syn Jana: chłopiec o śnieżnobiałej skórze. Kilkadziesiąt kilometrów dalej, w starej szafie wybucha zapomniany granat, burząc życie Bronka Geldy i jego kilkuletniej córki. Na losy Geldów i Łabendowiczów wpływają kolejne dziejowe zawirowania i przepowiednie, a także osobiste słabości i obsesje. Drogi obu rodzin przecinają się w zaskakujący i niespodziewany sposób. Na dobre zespaja je uczucie dwojga odmieńców: introwertycznego albinosa i okaleczonej w płomieniach dziewczyny. Dygot to powieść uwielbiana przez czytelników i ciesząca się uznaniem krytyki. Jakub Małecki w sposób godny mistrzów przeplata grozę istnienia z nostalgią za światem, który bezpowrotnie przeminął. Małecki pisze o polskiej prowincji jak o wojnie, a o ludziach jak o demonach. Znakomita powieść obyczajowa. Łukasz Orbitowski Dobre. I to bardzo. Po cóż pisać więcej? Michał Nogaś, „Gazeta Wyborcza” Bez wątpienia najlepsza dotąd powieść Małeckiego. Ludzie – żywioły. Życie – zagadka. Przemijanie – suspens. Historia Polski plus historia rodzinna, ale wariacko i poetycko, serdecznie i bezpretensjonalnie. Jacek Dukaj Dygot to strach przed życiem, przed cierpieniem, przed przyszłością. Dygot to także samo życie. Dlatego Dygot to również tytuł świetnej powieści o życiu, o strachu, o cierpieniu i okrutnych wyrokach losu. I o tym, że nie można się wyrwać z kręgu przeznaczenia. Tak jak nie można się oderwać od lektury. Leszek Bugajski, „Wprost” Małecki nie musi sięgać po sensacyjne triki, aby przykuć uwagę czytelnika. On po prostu znakomicie opowiada ludzi: ich wewnętrzne napięcia, małe dramaty i codzienne sprawy. Po raz kolejny literatura pokazuje, że najbardziej fascynujące jest zwykłe ludzkie życie. Wit Szostak
Kim jest ten trzeci, który zawsze idzie obok ciebie? Mężczyzna z dzieckiem w ramionach uciekający przez zamarznięty Bałtyk. Zakochany Feliks i jego listy pisane  na statku podczas sztormu. Barbara Brzozowska, autorka poczytnych międzywojennych powieści oraz genialny matematyk Tomasz Wilczewski. Wreszcie pisarz Jakub M. Co ich łączy? W Korowodzie oglądamy rozciągnięty na stulecia taniec, w którym kolejni bohaterowie prowadzą się za ręce, a ich losy splata coś, co w milczeniu podąża śladem każdego z nich… Nowa powieść Jakuba Małeckiego opowiada o granicach prawdy i fikcji, o strachu i wielkich, często szalonych marzeniach. To odważna, zaskakująca historia, która pędzi, wiodąc czytelnika przez wieki.
Czasami prawda rozciąga się daleko za horyzont. Jałowe lata bez wschodów i zachodów słońca. Wspomnienia jak burza piaskowa, jak skrzypienie desek w starym domu. Smugi przeszłości płytko pod skórą. Gry komputerowe i bułgarski rap. Maniek i Zuza mieszkają po sąsiedzku na warszawskim Mokotowie. On, były saper, próbuje spisać wspomnienia z misji w Afganistanie, mając nadzieję wreszcie stamtąd wrócić. Ona, dziecko pokolenia Y, uczy się żyć na własny rachunek i mimowolnie zatraca się w rodzinnej tajemnicy. Choć z pozoru nic ich nie łączy, ciążą ku sobie, niezdolni i niechętni do pielęgnowania więzi z otoczeniem. Nowa książka Jakuba Małeckiego to zaskakująca opowieść o tęsknocie, przyjaźni i odwadze. O konfrontacji z zadrą – własną i cudzą. O próbach znalezienia właściwej wersji siebie.
Opowieść, którą pokochały tysiące czytelników, na srebrnym ekranie! Święto ognia w reżyserii Kingi Dębskiej to filmowa adaptacja bestsellera Jakuba Małeckiego, uhonorowanego Nagrodą Literacką im. Norwida Łucja wierzy, że przed wspomnieniami uratuje ją balet. Nastka obserwuje świat przez okno z taką uwagą, że zdarza jej się przenosić w innych ludzi. Ich ojciec coraz częściej ucieka do jedynego miejsca, w którym czuje, że żyje naprawdę. Każde z nich po swojemu obłaskawia przeszłość. Urodzinowe widokówki, które trzeba palić po kryjomu. Wzrok sięgający tak daleko, że czasem lepiej jest nie patrzeć. Taniec, który ocala albo niszczy. Święto ognia to kameralna opowieść o przekraczaniu granic i cenie, jaką trzeba za to zapłacić. O zachłanności życia, konfrontacji z niemożliwym i rodzinnej tajemnicy, która aż nazbyt długo czekała na rozwiązanie. BIOGRAM Jakub Małecki (ur. 1982 w Kole) Pisarz, autor m.in. Dygotu, Rdzy, Święta ognia i Sąsiednich kolorów. Jest laureatem Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida, stypendium „Młoda Polska” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz polsko-niemieckiego stypendium im. Albrechta Lemppa. Był również nominowany m.in. do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Europy Środkowej „Angelus”, nagrody Europese Literaturprijs, nagrody im. Stanisława Barańczaka i nagrody Yasnaya Polyana przyznawanej przez Muzeum Lwa Tołstoja. Magazyn Literacki KSIĄŻKI uznał Horyzont Książką Roku 2019. Jego powieści ukazały się w przekładzie na języki: niemiecki, rosyjski, niderlandzki, fiński, słoweński i macedoński. Fragment Historii podniebnych znalazł się w nowym podręczniku do języka polskiego dla szkół średnich. Film Święto ognia w reżyserii Kingi Dębskiej, na podstawie książki Jakuba Małeckiego w kinach od 6 października 2023 r. Produkcja - Studio Opus Film (Ida, Zimna wojna).
Sąsiednie kolory Jakub Małecki Lato 1926 roku. Stolarz Krystian Dzierzba rozpoczyna pracę nad trumną dla kobiety, która rzekomo umarła z tęsknoty. Szalona Leokadia jak co wieczór czeka ze strzelbą na znienawidzonego kormorana. Nękany wspomnieniami syn miejscowego lekarza stoi na moście i rozważa skok. Ich losy nieoczekiwanie się przetną, kiedy po podsłuchaniu przypadkowej rozmowy córka Krystiana postanowi wyruszyć do lasu w poszukiwaniu Diabła. Wkrótce wszyscy staną przed decyzjami, które zmienią ich życie. Sąsiednie kolory to powieść o tęsknocie, odwadze i miłości niemożliwej. O stwarzaniu prawdy, pustych miejscach w ciele, leczeniu tańcem i słowach, które wędrują daleko poza śmierć.
Dresiarz Grzegorz, biznesmen Kurz, stary Maruda i ten Czwarty. Doborowe towarzystwo w jednej sali szpitalnej. Ich historia byłaby jednak zupełnie inna, gdyby nie włączył się w nią jeszcze ktoś: Joseph Conrad. Jego obecność zmienia tutaj wszystko. Grzesiek Bednar zostaje napadnięty na warszawskiej Pradze i trafia do szpitala ze złamanym nosem. Tu poznaje trzech mężczyzn, z którymi wyruszy do swoistego jądra ciemności: pięćdziesięcioletniego biznesmena, wiecznego malkontenta oraz Czwartego – wielbiciela prozy Josepha Conrada. To właśnie ten czwarty, Stanisław Baryłczak, stanie się przyczyną kłopotów. Majacząc, skłania Grzegorza do spisania swojej „ostatniej powieści”. Opowiada o małym Stasiu powołującym do życia kozła z drewna, który staje się jego towarzyszem i przekleństwem. Opowieść Czwartego z każdym dniem jest bardziej mroczna, a przestrzeń, w której przebywają mężczyźni, zaczyna się kurczyć. Sale znikają, a ściany zaczynają się do siebie zbliżać – wszystko to potęguje lęki bohaterów i wzmaga niepokój narastający w czytelniku. „Dżozef” w nowej odsłonie. Poprawiona wersja powieści z 2011 roku. *** Ryzykowny gest: napisać dziś powieść, dla której punktem odniesienia jest Joseph Conrad. Jakub Małecki podjął to wyzwanie i wygrał. Udowodnił aktualność patrona swojej prozy, a przy tym zachował własny, niepowtarzalny głos. - Piotr Gajdowski, „Newsweek” Fragment książki - Dżozef issuu.com/wydawnictwosqn/docs/dzozef_issuu
Po tym, jak Olga zobaczyła go po raz pierwszy, uporczywie wracał do niej w myślach. Tajemnicza postać z plecakiem pełnym kolorowych balonów. Ni to mężczyzna, ni dziecko. Ona samotna, on osobny i zamknięty we własnym świecie – ich losy przetną się ponownie na skrzyżowaniu ulic w chwili tragicznego zdarzenia. Dzięki zaskakującej kompozycji Małecki stopniowo odkrywa przed czytelnikiem prawdziwy bieg zdarzeń. Gdzieś między dwojgiem bliskich, lecz obcych sobie ludzi są niewypowiedziane słowa, niespełnione relacje oraz zawieszone gesty. Wielkie miasto wypełniają miłość i samotność. Nikt nie idzie to powieść, która hipnotyzuje i zostaje w pamięci na długo. *** „Do niedawna pytana o ulubionego polskiego autora miałam jedno nazwisko. Po Nikt nie idzie odpowiadam: Myśliwski i Małecki”. Joanna Bator
Przyjaźń poddana wielkiej próbie i marzenie, które staje się ciężarem Lato 2002 roku. Czekając na powrót rodziców z wielkiego miasta, siedmioletni Szymon układa monety na torach. Nie wie, że jego życie już nigdy nie będzie takie, jak dotychczas. Kilka dekad wcześniej jego babka, Tośka, wyrusza w podróż, którą zapamięta na zawsze. Wyrwana z bezpiecznego domu dziewczynka trafia do obcego świata, którego zasad musi się nauczyć. Jako dorosła kobieta stanie przed konsekwencją swoich dawnych wyborów. Losy tych dwojga splatają się w sposób, którego żadne z nich się nie spodziewa. Zmuszeni żyć ze sobą, pomimo różnic, Szymon i Tośka próbują zrozumieć się nawzajem i uwierzyć, że wszystko będzie dobrze. Strata. Zaczynanie życia od nowa: bez rodziców, bez męża, bez palców, bez domu i bez pomysłu, jak będzie wyglądać nowe. Mozolne wdrapywanie się po kolejnych dniach, w nowych okolicznościach. Wszystko będzie dobrze, powtarzają wokół. Brzmi niczym ulubiona mantra Polaków na skraju. Rdza pozostawia ślad na długo. - Sylwia Chutnik Brakowało wam polskiej powieści współczesnej, napisanej z naprawdę epickim rozmachem? Oto ona – rozgrywająca się dziś i przedwczoraj, porywająca Rdza autora kultowego już Dygotu. - Piotr Bratkowski, „Newsweek”
Wielobarwny i zaskakujący kalejdoskop ludzkich życiorysów Koniec świata za każdym razem wygląda inaczej. Jest pędzącą kulą, błyskiem szkła, odgłosem pukania do drzwi. Czasami nadchodzi w huku. Czasami cicho krąży wokół stołu. Tadeusz ginie na wojnie, ale nie umiera cały. Pada na ziemię z rozerwaną głową, aby od tej pory trwać w życiach innych. Bożena, jego daleka krewna, zostaje światowej sławy modelką, nigdy jednak nie przestaje uciekać przed samą sobą. Ludwik, jej ojciec, co rano budzi się, nie wiedząc, kim jest, a jednak próbuje być kimś. Kolejne życiorysy przeplatają się coraz gęściej, tworząc niepokojącą mozaikę radości, tęsknot i lęków. Wojna, miłość, szaleństwo i wspomnienia. Samotnicy, kochankowie i ofiary. Ludzie z wielkimi marzeniami i przeszłością, o której nieraz chcieliby zapomnieć. Ci, którzy żyją tylko w połowie, i ci, którzy chcą żyć wiele razy. A pośród nich coś, o czym żaden z nich nie ma pojęcia. Choć niektórzy przeczuwają. Jakub Małecki zostawia w swoich tekstach tytułowe ślady i tylko od nas zależy, czy je wyłapiemy i zinterpretujemy. Poszczególne opowiadania zazębiają się ze sobą, tworzą jedną fabułę o uniwersalnym charakterze: rodzenie się, życie możliwie proste, wreszcie odchodzenie. Tylko że nie jest to sielankowy portret wsi – w każdej historii jest bowiem jakiś zadzior, strach. Nad drewnianą chatą zawsze fruwa czarne ptaszysko i zagarnia spokój czytelnika. - Sylwia Chutnik Mapy i słowa. Niby osobne historie, a jednak wiele punktów wspólnych. Jakub Małecki nie zawodzi, Ślady to dowód na to, że Dygot nie był przypadkiem... - Michał Nogaś, Program III Polskiego Radia Ślady to kolejny wyśmienity dowód, że Małecki jest rzadkim w polskiej literaturze mistrzem zarówno formy, jak i treści. I że nie da się go łatwo nigdzie zaszufladkować. - Kamil Śmiałkowski, naEKRANIE.pl
Potrafią śpiewać nocą. Są nawet na Marsie. Skrywają prastare bakterie i wirusy z czasów, gdy po Ziemi chodziły mamuty. Lodowce – to od nich zależy nie tylko przyszłość Ziemi, ale także nasza codzienność. JEDYNY TAKI REPORTAŻ O LODZIE I ZMIANIE KLIMATU, który odpowiada na pytania nawet najbardziej zaciekłych geeków klimatycznych. Dr Jakub Małecki, glacjolog pracujący na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i autor bloga Glacjoblogia, podczas wspólnej wyprawy za koło podbiegunowe rozmawia z publicystką Julitą Mańczak o swojej pasji. Na Spitsbergen regularnie przyciąga go hipnotyzujące piękno lodowców. Tam bada życie i zdrowie lodowych gigantów. Opowieści jego i innych kluczowych ekspertów w dziedzinie klimatu obrazują złożoność lodowcowego świata i prawdę na temat przyszłości planety. Piotr Pustelnik zdradza powody, dla których himalaiści już wkrótce mogą zostać na zawsze odcięci od niektórych szczytów. Jakie znaczenie dla ludzi mają lodowce w Karakorum, kosmiczny lód, wulkany na drugim końcu świata? Ten reportaż pozwala zrozumieć świat, w jakim żyjemy. NASZA PRZYSZŁOŚĆ ZAPISANA JEST W LODZIE
Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez błąd na bilecie kilkuletni Satek wierzy, że autobus, którym jeździ do szkoły w Radziejowie, zahacza o tajemniczą krainę. To tam, jak podejrzewa chłopiec, zazwyczaj przebywa jego milczący, skryty dziadek. Dwadzieścia lat później Saturnin mieszka w Warszawie, pracuje jako sprzedawca i trzyma się z dala od tajemniczych krain. Pewnego dnia dziadek znika i Saturnin musi wrócić w rodzinne strony. Wspólnie z matką rusza jego śladem i coraz głębiej zapuszcza się w przeszłość. To, co odkryje, zburzy jego świat. Saturnin to intymna, choć skomponowana na wiele głosów opowieść, w której marzenia potrafią łamać kości, muzyka jest silniejsza niż wojna, a mama daje w nagrodę półtora kilograma słońca. Zmarli otrzymują tu głos, a prawdziwe postaci z życia autora doświadczają rzeczy, których nie dane im było zakosztować poza tą książką.
Drugi tom Listów niezapomnianych to kolejny bogaty i inspirujący zbiór korespondencji, który przypomina nam, jak wiele z tego, co ważne w naszym życiu, uwieczniamy w listach. Odkryj: - pożegnalną notatkę Richarda Burtona skierowaną do Elizabeth Taylor, - przejmujący list matki do nienarodzonej córki, - list Toma Clancy’ego, którego Ronald Reagan nazwał „opowiadaczem w moim stylu”, tym samym kładąc podwaliny pod fenomenalną karierę pisarza, - odpowiedź Davida Bowiego na pierwszy list od fanki z Ameryki, - list Karola Wojtyły do kuzynki Lusi wysłany zaraz po wyborze na papieża, - niezwykłą korespondencję między Grzegorzem Turnauem a Piotrem Skrzyneckim, - list Marge Simpson do pierwszej damy Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowie to „najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała”, - odpowiedź Albusa Dumbledore’a na podanie o pracę na stanowisku profesora Obrony Przed Czarną Magią w Hogwarcie… Listy niezapomniane. Tom II to wiele wzruszających, tragicznych, zabawnych i ponadczasowych historii zapisanych na zaskakująco trwałym tworzywie – papierze. *** Nie wiem, czy kiedykolwiek czytałam tak niezwykłą książkę. Dla mnie to jak spojrzenie na ludzkie losy od kuchni, w migawkach. Coś wspaniałego. Anna Luboń, „Gala”
Jak długo można kłamać - zwłaszcza gdy okłamujemy sami siebie? Jak mocno można cierpieć - dla kogo potrafilibyśmy przekroczyć granicę bólu? Jak uciec, gdy dowiadujemy się, że w głowie mamy szachownicę? Siedemnaście odcieni strachu, siedemnaście opowiadań grozy o piekle świata finansów i korporacyjnych biurowców, o samotności, śmierci i miłości. Sprzedawcy ubezpieczeń, dresiarze, pracownicy koncernów, zrozpaczeni rodzice - co ich łączy? Uczynki ich wszystkich zostały zaksięgowane na tej samej fakturze dobrego i złego.