Menu

Krzysztof Bartnicki

[O KSIĄŻCE] Orkady to zespół 70 wysp – w tym 20 jako tako zamieszkanych – o łącznej powierzchni poniżej 1000 km2, nazwa surowego, wietrznomorskiego domu dla ludu o historii między wikińską Norwegią a dawną Szkocją, z angielską hegemonią w tle. Deep Wheel Orcadia to wyróżniona Nagrodą Clarke'a za najlepszą książkę SF roku opowieść wierszem, w której Harry Josephine Giles wymyśla Orkady przyszłości, jako rybacką stację kosmiczną w czasie kryzysu, której mówiący głównie po orkadzku mieszkańcy starają się nie tracić pracy i marzeń. Port hwjezdny Topjo to tłumaczenie Krzysztofa Bartnickiego (1971), który językową triadę oryginału – orkadzki / szkocki / angielski – przełożył na mowy Pomorza i okolic, z polszczyzną w przypisie. Harry Josephine Giles -  (1986) pisarka i performerka z Orkadów, magistra reżyserii teatralnej na East 15 Acting School, doktora kreatywnego pisania na Uniwersytecie w Stirling. Jej powieść wierszem Deep Wheel Orcadia (2021) otrzymała w 2022 roku nagrodę Arthura C. Clarke'a w kategorii Książka roku science fiction. Autorka tomów: Tonguit (2015) The Games (2018), Them! (2024).Krzysztof Bartnicki (1971) – pisarz (Myśliwice, Myśliwice), tłumacz (Finnegans Wake J. Joyce’a), teoretyk przekładu (Fu wojny), słownikarz, intersemiotyk, doktor filozofii. W 2023 r. wydano jego Sad zapięty. Krótką antologię przekładu oraz Garutko sobotniej ropy, czyli Jana Kochanowskiego „Pieśni świętojańskiej o Sobótce” (1586) spopolszczenie w sześć par prawie tekstów. Laureat Nagrody Literatury na Świecie i Nagrody Literackiej Gdynia.  [BLURBY] Co je sja stało ze zwinkom tejto mouwy? Co je sja stało tejto mouwi uopcje? Toto je mouwa upleciona z mów, nazw własnych, cudów oraz szaleństwa tłumacza, który w języku babra się jak piętnastu turbowitkaców w bebechach własnego umozszejdłszcza. Paśne, grąźne, a bajajne w choj.Ziemowit Szczerek  ***Wjecny turbul o ńedobracną pismosztuku wrójca na paradnice z wulkową regulą. Leno – jeżle zrokat' nań czësto technikovo – a mamy oszczytać, iż trjebanam ńedobracnost' śto-by wrozumić hranice naszej dobracnosti. Próba, hucpa, gigant, do imentu wkodowane w tworzec – paradoxycznie dają możnosc wierztać kulturalnym wastnom a brutkom w kulturdomach. A hdzje  całować pływy i wpływy, k'ne hranicach y stanicach? Harry Josephine Giles leno malineszkó rechova w futuru korbiąc Port hwjezdny Topjo ako koceł ryczja – je to nastepny sztek, iż właśnie forpoczta pokaza pubudu jazecznego imperium.Tomasz Majeran  ***Jo wům godům, że bestseller to z tego niy bydzie.Marceli Szpak, "Nowa Fantastyka"    ***Czyj zatem język — którego sąsiada dawnych Polaków czy Pomorzan — powinien brać tłumacz, aby dopełnić triadę? Słowiński? Lutycki? Połabski Stodoranów, Obodrytów, Drzewian czy Wendów? Wielecki u Lubuszan? Rugijski od Ranów? Mowę Słowian z Meklemburgii? Z gramot brzozowych wzięty język Nowogrodzkiej Rusi? I tak dalej. Odpowiedź brzmi: Kiedy nie wiadomo, kogo wybrać — należy wybrać wszystkich.  Ewolucja narzuca fałsz, byśmy nie oszaleli od rzeczywistości. — Och, jeśli tak jest, jesteśmy w domu. Należy pisać dobrą literaturę, bo dobra literatura, czyli fikcja, czyli kłamstwo, będzie imitować to fałszerstwo ewolucji. A przekład na to: „Tutaj Astrid nie zastanawiała się nad różnicą pomiędzy opowieścią a prawdą”. Fragmenty posłowia Krzysztofa Bartnickiego 
W polskich i zagranicznych zbiorach bibliotecznych wynalazł tłumacz jakieś sto tekstów, związanych przede wszystkim ze Śląskiem różnych czasów (od XIII w. do współczesności). Następnie przeprowadził selekcję materiału, kierując się – jeśli można zgadywać – założeniem, że utwór tym mocniej nas zainteresuje, im jest mniej znany. Finalną całość scala – aktualna! – tematyka wojny. Wobec czego dzieło, które pierwotnie broniłoby się jako literatura, poezja, czy też jako materiał dla miłośników języków i przekładu – nagle napiera z niepokojąco potrzebnym komentarzem do współczesności.