Menu

Magdalena Sommer

Literackie olśnienie. Powieść z Izraela, która uwodzi z taką samą siłą jak Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk. Szelmowska, pełna inwencji, literackich aluzji i ciętego humoru wyprawa w nieodgadniony świat żydowskiej duszy. Nechemia Kohen to znawca Tory, niedowiarek, oszust i zaprzysięgły włóczęga. Z sześcioma palcami u ręki, niepohamowaną pasją do ksiąg i wątpliwym kręgosłupem moralnym, porzuciwszy żonę i córki, wyrusza na spotkanie z Mesjaszem, który właśnie się objawił i wkrótce upadnie: Szabtajem Cwi. Wraz z bohaterem trafiamy w sam środek XVII wieku, jednej z najbardziej burzliwych epok w historii Żydów. Poznajemy ją z punktu widzenia nie głównych graczy, lecz niezliczonej ilości pobocznych postaci: rabusiów, cudownych ozdrowieńców, wędrownych aktorów, żydowskich, muzułmańskich oraz chrześcijańskich wizjonerów, którzy towarzyszą Nechemii w tej pełnej przygód odysei – pieszo, na wozach i chybotliwych statkach, przez rozległe krajobrazy Europy, klasztory, synagogi, targowiska i rozstaje dróg, z malutkiego Komarna pod Lwowem do wielkiego Konstantynopola. „Czasem wydaje mi się, że historia może być opowiadana wciąż na nowo w zależności od perspektywy, którą przyjmiemy. Tak też jest i w tej łotrzykowskiej powieści. Ukazuje nam się siedemnastowieczna Rzeczpospolita, w jednym z najdramatyczniejszych momentów swej historii, widziana oczami mimowolnego awanturnika, kabalisty i włóczęgi Nechemii, wplątanego w dzieje fałszywego Mesjasza ze Smyrny. Świetna zabawa i dużo nieoczywistej wiedzy”. Olga Tokarczuk
Pierwsze wydanie w przekładzie z języka hebrajskiego Ze wstępem Pawła Smoleńskiego Pustynne światło pada na kamienne domy. Pomiędzy nimi unosi się kurz i woń kiszonej kapusty. Słychać cienkie głosy dzieci śpiewających w jidysz. Ortodoksyjna Żydówka pakuje do wózka butelkę z oliwą i ryby owinięte w gazetę. Wielu z tych, którzy kiedyś tu żyli, umarło. Tylko Hitler i Mesjasz są żywi, widać ich na murach i słychać między słowami niemal w każdej odpowiedzi na pytanie pisarza: „Czy i kiedy nastanie tu pokój?”. Amos Oz z notatnikiem w ręku przemierza Jerozolimę i Zachodni Brzeg, by zadawać pytania o skomplikowaną tożsamość Izraela. Rozmawia z robotnikami, żołnierzami, nauczycielami, dziennikarzami, imigrantami i wizjonerami, a wśród nich odnajduje zarówno religijnych fundamentalistów, jak i piewców świeckości. Wsłuchuje się uważnie w głosy o bolesnej przeszłości i niepokojącej teraźniejszości, by stworzyć ponadczasową opowieść o niepewnym jutrze. Pisząc o kraju pełnym światopoglądowych, etnicznych i ekonomicznych kontrastów, tworzy uniwersalną opowieść o winie i karze, odkupieniu i przebaczeniu, w końcu – o tak żywym dziś starciu wartości i interesów. „Gniew i bunt. Na początku lat osiemdziesiątych Amos Oz pokazał Izraelczykom nieopisane oblicze ich kraju. Wielki pisarz w roli mistrza reportażu.” Włodek Goldkorn
Książka Clare Chambers "Małe przyjemności" Książka roku według „The Times”, „Daily Telegraph”, „Evening Standard” i „Daily Express” Nominacja do Women’s Prize for Fiction Rok 1957, przedmieścia Londynu. Jean Swinney, dziennikarka lokalnej gazety, wiedzie samotne życie wypełnione obowiązkami i rozczarowaniami. Kiedy do redakcji przychodzi list z niezwykłym wyznaniem pewnej kobiety, Jean otrzymuje zadanie sprawdzenia, czy chodzi o oszustwo, czy cud. To dziennikarskie śledztwo wywraca jej życie do góry nogami. Jean zyskuje nieoczekiwaną szansę na przyjaźń, miłość i wolność. Jednak szczęście ma swoją cenę. O AUTORCE Clare Chambers – brytyjska powieściopisarka. Krótko po studiach wyjechała do Nowej Zelandii, gdzie napisała swoją pierwszą książkę. Po powrocie do Wielkiej Brytanii nieustannie tworzy, oczarowując czytelników przepięknym językiem i niepowtarzalną atmosferą powieści. Małe przyjemności to jej najnowsza książka. Równie mocno zachwyciła recenzentów i czytelników. Ujmuje czułością i dyskretnym humorem, a wszelkie z pozoru nieistotne szczegóły nabierają w niej nowego znaczenia. "Małe przyjemności" - książka Chambers Z RECENZJI Reporterka lokalnej gazety nie wie, że podejmując się rozwiązania zagadki związanej z narodzinami pewnej dziewczynki, zburzy swój cały uporządkowany, aczkolwiek mało ciekawy świat. Świat, który od wielu lat ogranicza się tylko do pracy w redakcji i opieki nad chimeryczną matką. Clare Chambers z wirtuozerią prowadzi nas przez tę historię, pełną dramatycznych zwrotów akcji i nieopanowanych namiętności. Powoli odkrywamy tajemnice, które zamiast przynosić ulgę, powodują kolejny niepokój. Wspaniała i zaskakująca lektura! Literaccy @_literaccy_ Zwykli ludzie z ich codziennymi sprawami i cichymi dramatami – to w nich kryje się moc Małych przyjemności Clare Chambers, która snuje swoją historię z subtelnością przywołującą na myśl prozę Elizabeth Strout. Ukazuje piękno tego, co najprostsze, choć często nieuchwytne bądź niedoceniane. To opowieść osadzona w życiu, w jego szarościach, rozczarowaniach i nieuchronności, które najmocniej wołają o zachwyt nad małymi, prostymi przyjemnościami – kawą w ulubionej filiżance, kromką świeżego chleba z masłem, porannym spacerem z psem… Dla mnie ta powieść to wielka przyjemność czytelnicza, a dla wszystkich fanów literatury absolutny must read! Dominika Gauza @prosto_o_ksiazkach Za pośrednictwem wydawać by się mogło mało istotnego artykułu, zmienia się życie tak wielu ludzi! Tajemnice, sekrety i nierozwiązane sprawy sprzed lat w końcu mogą ujrzeć światło dzienne. Tylko czy wszystkim wyjdzie to na dobre? Powiem ci jedno, czytelniku – ta historia jest niesamowita i jestem nią urzeczona! Czeka cię niesamowita literacka przygoda! Agnieszka Jarosławska @ruda_czyta Zniewalająca powieść – niepokojąca, wnikliwa i po cichu obezwładniająca. „Mail on Sunday” Lektura Małych przyjemności bynajmniej nie jest jedynie małą przyjemnością „The Times” To jedna z najbardziej czułych, najpiękniejszych książek, jakie czytałam kiedykolwiek. Proszę, koniecznie zamówcie ją już teraz. Naprawdę nie chciałabym, żebyście ją przegapili. Jest absolutnie wyjątkowa. Lucy Mangan Doskonała opowieść o prawdziwej, dojrzałej miłości i bólu. „The Sunday Times” Dowcipna i ironiczna… wywiera na nas dyskretny wpływ, na wiele nieoczekiwanych sposobów. Autorce udaje się przywołać z najdrobniejszymi detalami atmosferę codziennego życia na brytyjskich przedmieściach w latach powojennych, począwszy od szarej wełnianej spódnicy po deser z brzoskwiń z puszki i mleka skondensowanego. Chambers pisze przepięknym językiem, osiągając to, co udaje się tylko najwprawniejszym pisarzom: umożliwia czytelnikowi czerpanie wielkiej przyjemności z drobnych szczegółów. „The New York Times”
W TEJ RODZINIE MATKI NIE POTRAFIĄ BYĆ MATKAMI. W TEJ RODZINIE CÓRKI NIENAWIDZĄ MATEK Moja babka Wera wiele lat temu bardzo kogoś pokochała. Ceną za miłość było zesłanie do jugosłowiańskiego obozu, gorszego niż Auschwitz, położonego na skalistej, spalonej słońcem wyspie. To, co się tam wydarzyło, zdecydowało o losach naszej rodziny. Nina – córka Wery – miała wtedy sześć lat. Musiała sobie radzić sama. Kiedy dorosła, porzuciła swoje dziecko. Czyli mnie. Ja jestem Gili. Jestem córką Niny i wnuczką Wery. I to ja muszę w końcu poznać całą historię. Odkryć rodzinne zdrady i zrozumieć, dlaczego odziedziczyłam traumę, na którą nie zasłużyłam. Gdyby Nina wiedziała to oparta na prawdziwych wydarzeniach najnowsza powieść Dawida Grosmana – wybitnego pisarza izraelskiego, wymienianego jako pewny kandydat do Literackiej Nagrody Nobla. W swojej powieści Grosman tworzy migotliwą mozaikę wspomnień, w której odziedziczone traumy, rodzinne zdrady i wielka miłość składają się w głęboko ludzki obraz życia kilku żydowskich pokoleń. Z uzasadnienia werdyktu dotyczącego przyznania Berman Literature Prize Najnowsza powieść Grosmana, czuła i zarazem niepokojąca, to spojrzenie na trzy pokolenia kobiet, których więzi zostały nadwątlone przez czasy wojen i zamętu. (…) Kolejne wielkie osiągnięcie na długiej liście sukcesów izraelskiego pisarza. „Publishers Weekly” Krok po kroku Grosman odkrywa przed nami najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy, cały czas wnikliwie badając skutki traumy dziedziczonej z pokolenia na pokolenie. „Livres Hebdo” Grosman jest mistrzem literatury odkupienia. To świetny pisarz i z pewnością przyszły laureat Nagrody Nobla. „Der Spiegel” Dawid Grosman to obecnie pierwsze nazwisko izraelskiej prozy, laureat Międzynarodowej Nagrody Bookera (2017) za powieść Wchodzi koń do baru oraz szwedzkiej Berman Literature Prize za książkę Gdyby Nina wiedziała (2021). Jego książki zostały przetłumaczone na ponad 30 języków. Uznawany za najważniejszego powieściopisarza naszych czasów i pewnego kandydata do literackiej Nagrody Nobla.