Język Łemków od lat cieszy się wielkim zainteresowaniem. W Polsce brakowało dotąd obszernego słownika, który pokazywałby nie tylko same wyrazy, ale także przykłady ich użycia. Niniejszy słownik dodatkowo przynosi także informacje o tradycyjnych przedmiotach czy zwyczajach, np. o młyncu ‘żarnach’, o budowie chyży ‘chałupy’, o tym kiedy się jadło śnidania, a kiedy obid, kiedy dawano meryndziu, o uprawie roli – co to była caryna, a co tołoka, kiedy koszono na wałky, a kiedy na ścius, o rzucaniu uroków (wroky, z oczy) i ich „odrabianiu”. Opisuje zabawy (młyn, korowiarka, poczta i in.), które miały miejsce zwykle na weczirkach ‘wieczornicach’. W Słowniku pojawiają się także wyrazy dotychczas nienotowane, np. koromandżija ‘wielki kłopot, zawracanie głowy’, sułepka ‘rodzaj dzieży’.
Książka dokumentuje mowę najstarszego pokolenia końca XX wieku. Autor żywi nadzieję, że zainteresuje ona tak samych Łemków, jak i wszystkich miłośników Łemkowszczyzny. Słownik zawiera 4300 haseł.