(...) książki Toniego (...) to były – to nadal są fascynujące książki, nie tylko ciekawe z powodu tematu , ale pisane barwnym soczystym językiem, pełnym metafor i wyrafinowanych skojarzeń. Ale też książki poznawcze, wnikające głęboko w problemy antropologii, etnografii, kultury. Zawsze pozostaną opowieściami „z pierwszej ręki”, z własnego doświadczenia. Jestem pewna, że podróże i książki Toniego wniosły dużo do poznania świata zwłaszcza tego, który jest zagrożony zanikiem tożsamości a bywa, że nawet istnienia.
Z ukochanego przez niego świata indiańskiego, którym się utożsamiał, dumny, że był „białym Indianinem” niewiele dziś pozostało. Tony odszedł, ale... ten świat w jego książkach pozostał – zatrzymany na klatkach filmu, zawarty w barwnym słowie, kwiecistej metaforze...
Mam nadzieję, że wciąż jeszcze fascynuje Czytelników.