Dziennik Youtubera Nie ma lekko Marcus Emerson Książka
Wydawnictwo: | Muza |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 176 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Dziennik Youtubera Nie ma lekko
Wydawnictwo: | Muza |
EAN: | 9788328723658 |
Autor: | Marcus Emerson |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 176 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 10/08/2022 |
Oceny i recenzje książki Dziennik Youtubera Nie ma lekko
"Dziennik youtubera. Nie ma lekko" jest trzecim tomem, jednak to było moje pierwsze spotkanie z pragnącym sławę Davy'm Spencerem. Tym razem nasz bohater wybiera się na Comic Conie, gdzie pragnie rozdawać swoje autografy, jednak jego sławę przyćmiewa jego młodsza siostra Krissy. To ona rozdaje swoje autografy. Czy brat jej w tym pomaga? Jakie atrakcje znajdą się na tym zlocie? Dlaczego wszyscy domownicy krzyczą na widok taty? Co takiego zrobił?Książka "Dziennik youtubera. Nie ma lekko" składa się z 20 odcinków. Każdy z nich zawiera ciekawe rysunki, coś à la komiksowe. Przy niektórych youtubowych zdjęciach możecie zobaczyć liczbę fanów oraz wyświetleń. Ciekawa pozycja dla dzieci w każdym wieku. Nadaje się również dla dorosłych, którzy jeszcze nie dorośli. Jakie przygody i jakie filmiki wrzuca młoda, przyszła gwiazda możecie się przekonać, czytając "Dzienniki youtubera. Nie ma lekko.".Z tej książki dowiecie się między innymi: dlaczego to właśnie filmik młodszej siostry zrobił większą furorę niż filmy Davya. Jak to przyjął nasz pragnącej sławy bohater? Jak przygotowywał się na Comic Conie? Jakie gadżety przygotował dla swoich fanów? Czy i tym razem popadnie w jakieś kłopoty? Kto ukradł główną nagrodę w konkursie? Tego wszystkiego i jeszcze więcej dowiecie się z ciekawej książki Marcusa Emersona.Nie czytałam jeszcze tego typu książek, mimo wszystko jestem z niej zadowolona. Oryginalny pomysł, ciekawa fabuła i niezwykły bohater to wszystko sprawia, że powinniście przeczytać to dzieło.Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Marcusa Emersona i z przyjemnością nadrobię pozostałe dwie części.Jeżeli tak jak ja lubicie poznawać nowe książki, to serdecznie zapraszam do przeczytania. Dodam, że tę pozycję czyta się bardzo szybko.Polecam ją wszystkim dzieciom, które skończyły co najmniej 9 rok życia.
Już po raz trzeci spotykamy Davy Spensera. Super-miłego i super-przebojowego chłopca, który po rozkręceniu swojego kanału na YouTube postanawia rozdawać nagrody obserwującym i lubiących jego filmiki. A nagrodami mają być między innymi jego stare skarpetki. Trzeba przyznać, że Dave ma oryginalne pomysły. Jego rywalką okazała się jego młodsza siostra, ale nasz bohater nie zraził się tym, że Krissy ma więcej wyświetleń i polubień. Nawet cieszy się z tego, bo przecież fajnie być bratem supergwiazdy.Dave szuka sławy na Comic Conie, na który został zaproszony jako VIP. A dostał się tam dzięki swojej siostrzyce, która filmikiem o psie Bo-bo podbiła Internet. Wraz z Annie, Chuck i Fergusem biorą udział w konkursie na najlepszy cosplay. W tym celu przygotowują najbardziej odlotowe przebrania. Ale czy uda im się wygrać główną nagrodę? Niestety nie, bo okazuje się, że ktoś ją ukradł. A nagrodą był pistolet Kapitana Jupitera. Dave postanawia znaleźć złodzieja, a rezultaty śledztwa wrzuca na YouTube w postaci filmików. Jeśli chcecie poznać prawdę, kto i po co ukradł główną nagrodę i jakie przygody czekają Dave i jego przyjaciół, koniecznie sięgnijcie po trzecią cześć „Dziennika YouTubera".Książka podobnie jak poprzednie jej części jest miłą lekturą dla młodych czytelników. Świat oglądających filmików na YouTube jest znany nam każdemu, a młode pokolenie tym bardziej ciągnie do tej formy „rozrywki". Dlatego zawsze miło jest oderwać się na chwilkę od monitora i przeczytać książkę o ciekawych i zabawnych przygodach wschodzącej gwieździe YouTuba.Książka ma formę po części tradycyjnej książki, a po części ma formę komiksu. Taki układ sprawia, że czyta się szybko, a ilustrację przedstawiające śmieszne miny czy zachowania bohaterów wywołują u nas uśmiech na twarzy. Polecam nie tylko tym małym czytelnikom, ale i tym dużym, którzy są ciekawi jakie pomysły mogą mieć młodzi. A mają ich wiele.