Pomarlisko Jurek Patryk Książka
Wydawnictwo: | Harde Wydawnictwo |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 13.4x20.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Czy kiedykolwiek byliście ciekawi, co się dzieje w ciemnych zakamarkach instytucji zdrowia publicznego?
Paweł jest spokojnym, bardzo samotnym czterdziestolatkiem. Pracuje w szpitalnej kostnicy, gdzie myje ciała i przygotowuje je do pochówku. Ale zwłoki to też świetny biznes i nasz bohater nieoczekiwanie odnajduje się w roli hieny cmentarnej. Wykopuje nieboszczyków z grobów i dostarcza ich do prosektoriów uczelni medycznych. Proceder kwitnie do czasu, gdy jedna z trumien okazuje się… pusta, a na scenę wkracza policja. W tle pojawia się także pewna kobieta, która również skrywa mroczną tajemnicę. Paweł ma poczucie narastającego odrealnienia: znajomi go nie poznają, zawodzi go pamięć. Coraz słabiej ufa swoim zmysłom. A osoby, które mogą mu pomóc zrozumieć, co się z nim dzieje, giną jedna po drugiej…
Thriller psychologiczny o brudnych tajemnicach pewnego szpitala oraz chorej miłości, napisany przez wielokrotnie nagradzanego reżysera i scenarzystę.
Szczegółowe informacje na temat książki Pomarlisko
Wydawnictwo: | Harde Wydawnictwo |
EAN: | 9788383433318 |
Autor: | Jurek Patryk |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 13.4x20.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-04-10 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | TIME SA Jubilerska 10 04-190 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Pomarlisko
Inne książki Jurek Patryk
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Pomarlisko
Żebym ja wiedziała, że to tak hipnotyzująca książka, to przeczytałabym ją zaraz po przyjściu. To totalnie moje klimaty, cmentarz, trupy i praca nad ciałem człowieka po śmierci. Zawsze mnie ciekawiło co się dzieje ze zmarłym powiedzmy w szpitalu. Gdzie jest przechowywany, co z nim robią i co się z nim dzieje zanim trafi do trumny. Wiem, nietypowe zainteresowanie:-) Ale na każde moje pytanie uzyskałam tu odpowiedź. To była fascynująca historia, gdyż powiedzmy, że mistrz uczył tutaj wszystkiego swojego ucznia. Przyuczenie do obchodzenia się z ciałem zajmowało całe trzy dni i najważniejsze, czym trzeba było dysponować, to siłą i cierpliwością. Tutaj liczył się też czas, gdyż stężenie pośmiertne potrafi mocno namieszać, kiedy pozostawiony trup nie był w pozycji w jakiej powinien był się znajdować. Jednak i na to znali wspaniały sposób. Nie raz słyszałam o łamaniu kości, ale takich nowinek jak tu z książki się nie spodziewałam. Spotkacie tutaj możliwość bycia trupem na wszystkie sposoby. Trup, który chorował, który zginął niespodziewanie, znaleziony już sztywny, samobójca i inne, które trzeba było przyszykować do pogrzebu tak, by wyglądali na spokojnych, a najlepiej jeszcze szczęśliwych. Nie tylko wyciągnięcie z nich organów, upchnięcie waty tu i tam, zeszycie niektórych warstw skórnych, które mogą niespodziewanie się otworzyć przeprawiając żałobników o palpitację serca. Uwierzcie mi, że ci co nie chcą tego wszystkiego wiedzieć, to lepiej niech jej nie czytają. No chyba, że jesteście typem ludzi, którzy chcą wiedzieć wszystko. Nieraz bywa również, że zmarły może się ocknąć, więc należy przestrzegać wszystkich procedur po kolei, łącznie z odczekaniem czasu dwóch godzin. No dla mnie rewelacyjna! Jest całe tuzin dialogów, gdyż muszą zgłosić w jakim stanie kogo znaleźli i co zdążyli już wykonać. Takie umieranie bez tabu z ogromną dawką adrenaliny. Uwierzcie mi, że nawet trupy mają swoje humory, a od niektórych bije nie tylko śmierć:-) Taki groteskowy thriller psychologiczny. Boski!
Żebym ja wiedziała, że to tak hipnotyzująca książka, to przeczytałabym ją zaraz po przyjściu. To totalnie moje klimaty, cmentarz, trupy i praca nad ciałem człowieka po śmierci. Zawsze mnie ciekawiło co się dzieje ze zmarłym powiedzmy w szpitalu. Gdzie jest przechowywany, co z nim robią i co się z nim dzieje zanim trafi do trumny. Wiem, nietypowe zainteresowanie:-) Ale na każde moje pytanie uzyskałam tu odpowiedź. To była fascynująca historia, gdyż powiedzmy, że mistrz uczył tutaj wszystkiego swojego ucznia. Przyuczenie do obchodzenia się z ciałem zajmowało całe trzy dni i najważniejsze, czym trzeba było dysponować, to siłą i cierpliwością. Tutaj liczył się też czas, gdyż stężenie pośmiertne potrafi mocno namieszać, kiedy pozostawiony trup nie był w pozycji w jakiej powinien był się znajdować. Jednak i na to znali wspaniały sposób. Nie raz słyszałam o łamaniu kości, ale takich nowinek jak tu z książki się nie spodziewałam. Spotkacie tutaj możliwość bycia trupem na wszystkie sposoby. Trup, który chorował, który zginął niespodziewanie, znaleziony już sztywny, samobójca i inne, które trzeba było przyszykować do pogrzebu tak, by wyglądali na spokojnych, a najlepiej jeszcze szczęśliwych. Nie tylko wyciągnięcie z nich organów, upchnięcie waty tu i tam, zeszycie niektórych warstw skórnych, które mogą niespodziewanie się otworzyć przeprawiając żałobników o palpitację serca. Uwierzcie mi, że ci co nie chcą tego wszystkiego wiedzieć, to lepiej niech jej nie czytają. No chyba, że jesteście typem ludzi, którzy chcą wiedzieć wszystko. Nieraz bywa również, że zmarły może się ocknąć, więc należy przestrzegać wszystkich procedur po kolei, łącznie z odczekaniem czasu dwóch godzin. No dla mnie rewelacyjna! Jest całe tuzin dialogów, gdyż muszą zgłosić w jakim stanie kogo znaleźli i co zdążyli już wykonać. Takie umieranie bez tabu z ogromną dawką adrenaliny. Uwierzcie mi, że nawet trupy mają swoje humory, a od niektórych bije nie tylko śmierć:-) Taki groteskowy thriller psychologiczny. Boski!