Krótkie pożegnanie Mariusz Czubaj Książka
Wydawnictwo: | Znak Crime |
Rodzaj oprawy: | broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | I |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 140x205 |
Rok wydania: | 2024 |
NAWET NAJDŁUŻEJ SKRYWANE TAJEMNICE MUSZĄ KIEDYŚ WYJŚĆ NA JAW
Nazywam się Błażej Janczar. Po ojcu pozostała mi kolekcja winyli, po dawnej pracy – koszmary senne, a po siostrze – zagadka jej śmierci.Nigdy nie wierzyłem w to, że jeden dzień, godzina, czy nawet sekunda mogą wywrócić całe życie do góry nogami. A jednak – stało się. Dokładnie dziewięć lat temu, dwudziestego czerwca, zabiłem człowieka.
Jest 2023 rok. Trwa wojna, Iga Świątek wygrywa kolejny turniej, partie polityczne prężą muskuły przed wyborami. A ja w dniu krwawego jubileuszu otrzymuję propozycję nie do odrzucenia.
To los daje mi jedyną szansę, abym pomścił zamordowaną siostrę.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegółowe informacje na temat książki Krótkie pożegnanie
Wydawnictwo: | Znak Crime |
EAN: | 9788324067749 |
Autor: | Mariusz Czubaj |
Rodzaj oprawy: | broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | I |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 140x205 |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 24/04/2024 |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Oceny i recenzje książki Krótkie pożegnanie
jazzowa nuta nostalgiiwybrzmiewa kontrabasem wspomnieńw dłoni Raymond Chandlerswoisty klimat roztaczatęsknotapogoń za prawdąpo trosze zemstapo trosze demonów pokonaniepogodzenie przeszłościkonfrontacja z teraźniejszościąbyle dziś nie zasnąćnie bać się snównie pamiętaćszeptem wypowiedzianych słów„ jeszcze się spotkamy "zbrodnia i przemijaniezemsta i przygasaniei tylko wierny pies towarzyszemi tylko tęsknota za sobąza życiemzostała na duszy dnie„ Krótkie pożegnanie " to kryminał natchniony duchem chandlerowskim, jazzową nutą wspomnień oraz pasjonującą podróżą ku prawdzie. Spokojnym i hipnotyzującym językiem kreśli autor opowieść, której nie da się zaszufladkować w jakiekolwiek ramy. Bo to nie tylko kryminał. To ubrana w szatę felietonu, okraszona ironią i obserwacją życia lektura. Wartka akcja, napięcie i mocne wrażenia to składowe, których nie sposób tutaj uświadczyć. A jednak sposób opowiedzenia tej historii zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest oryginalny i niezwykle pasjonujący. Wyróżnia się niebywale na tle innych kryminałów.Czułam tę historię. Duszą swoją. I emocjami. Melancholią, Warszawską Pragą i zadumą. Czułam ją wzruszeniem, tęsknotą i wspomnieniami.„ Krótkie pożegnanie " porównać można do powieści drogi. Bohater odbywa swoją podróż ku poznaniu prawdy o śmierci siostry, podróż ku mordercy. Wnikliwie, acz nienachalnie roztacza wokół swoje przemyślenia egzystencjalne, zostawiając czytelnikowi pole do własnych refleksji. Tę opowieść się doświadcza, chłonie myśli bohatera i wraz z nim płynie po tych słowem pisanym zapisanych kartach. Szuka się odpowiedzi na nurtujące duszę pytania i chłonie otaczającą rzeczywistość. Nie każdy się w tym stylu odnajdzie. Jest specyficzny. Jednak dla mnie wyjątkowy i subtelny, dlatego polecam.
„Krótkie pożegnanie" autorstwa Mariusza Czubaja to literacka podróż pełna tajemnic, emocji i refleksji.Autor przenikliwie opisuje historię Błażeja Janczara, którego życie wywróciło się do góry nogami w jednym z przełomowych momentów. Wnikliwie kreśli on obraz współczesnej Polski, gdzie wojna toczy się równolegle z triumfami sportowymi i politycznymi rozgrywkami. Jest rok 2023, a Błażej, w dniu dziewiątej rocznicy tragicznego wydarzenia, otrzymuje propozycję, której nie może i nie chce odrzucić. Wierzy, że to los daje mu jedyną szansę na pomstę zamordowanej siostry. W tle brzmi jazzowa nuta nostalgii, a kontrabas wspomnień wybrzmiewa w jego duszy.Czubaj mistrzowsko łączy elementy kryminału, ducha Raymonda Chandlera i jazzowej atmosfery. Jego styl pisania jest hipnotyzujący, a opowieść, którą kreśli nie da się zamknąć w ramach jednego gatunku. Akcja pędzi naprzód, napięcie gęstnieje jak dym w jazzowym klubie, a my zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń.Warszawska Praga, melancholia, tęsknota, chęć zemsty i senne koszmary to tylko niektóre elementy jazzowej improwizacji, którą gra nam Autor. Historię Błażeja odczuwa się całym sobą. Razem z nim poszukujemy prawdy o śmierci jego siostry oraz dajemy się ponieść rozmyślaniom na tematy egzystencjalne. To opowieść, którą się przeżywa, a słowa płyną jak rzeka, pozostawiając nam pole do refleksji.Nie jest to książka dla każdego, gdyż nie jest to typowa historia o zbrodni i zemście. Jest o ludzkich emocjach, ulotności czasu i walce z demonami przeszłości, która ukazuje prawdę o otaczającym nas świecie oraz tę trudną, często ukrywaną o nas samych. Mnie osobiście urzekła swoją subtelnością, głębią, melancholią i jazzem.„Krótkie pożegnanie" to historia, która pozostawia w sercu wzruszenie, a w myślach refleksję nad sensem życia. To nie tylko kryminał, to literatura, która zostaje w duszy czytelnika, i gra w niej długo po zakończeniu, jak ulubiony utwór.
„Nie chcę zasnąć. Nie dziś. Boję się snów."Są takie chwile, kiedy sen jest oczekiwany jak dar, jak lek... A kiedy senne zmory prześladują, chciałoby się usunąć je z upartej pamięci. Jak przeklęte powidoki wracają twarze ludzi, których już nie można spotkać w realu.Są spojrzenia, które wkręcają się w mózg.Młody Ukrainiec przestraszony jak przestępca, który musiał uciec z domu.Zmasakrowany facet już niczego nie widzi.Zabita dziewczyna, której ktoś umalował powieki znienawidzonym fioletowym cieniem.Zastrzelony mężczyzna, który w ostatnich słowach wyraził Krótkie pożegnanie: Jeszcze się spotkamy".Kiedy, gdzie? W niebie czy piekle? Wkrótce czy kiedyś, w odległej przyszłości?Błażej Janczar tak długo czekał na jakiekolwiek wyjaśnienia śledcze... Właściwie sam mógł zacząć działać. Nie musiał czekać dziewięć lat. Byłemu koledze policjanci chyba by pomogli. Przecież zaufał fachowcom.A wystarczył jeden nieefektowny, sugestywny, pewny siebie i władczy facet, żeby nadać sprawie właściwe tempo. Co zrobić, żeby stać się niewidocznym, kompletnie nikim albo bardzo kimś?Schowany w swoim zaciszu, potężny i wymagający człowiek o znaczącym nazwisku „Konieczny", czekał za biurkiem, które wiele detali zasłaniało. Potężny jak......"Deus absconditus. Niewidzialny dla maluczkich stwórca, który porusza strunami świata."Ocknij się chłopie! „Błażej, jesteś trzciną. Zrozumiałem też, że trzcina potrafi się boleśnie odwinąć. Chlasnąć jak należy. I na tym polega jej nieoczywista siła."Ludzie i rzeczy: punkty, które trzeba ze sobą połączyć, żeby trafić do mordercy. Przerażony marchand tylko pozornie lojalny i dyskretny. Walther za paskiem daje złudzenie mocy.„Skoro masz pistolet, to po to, żeby z niego strzelać, a nie żeby jeść nim obiad, i konwersować po francusku"Pan Mariusz Czubaj jest wciąż na topie polskich pisarzy sensacyjnych. Utrzymuje się na jednakowo wysokim poziomie od debiutu. „Krótkie pożegnanie" to raczej nie zapowiedź finiszu, a tylko opisany obraz silnych emocji i współczesnej Polski. Mocne wyjście zostawmy Chandlerowi. W tekście skrzy się gorzki humor, wywołany realiami. Stand-up comedy to okazja, by zakpić z decydentów, a zarazem stworzyć odpowiednie tło fabuły. Ta rozwija się, jak kartki z zapiskami, nieprzypadkowo porzuconymi. Po zamknięciu tej książki pozostały mi dwa uczucia: doskonała proza i charakterystyczny, wyraźny zapach śmierci.„Wziąłem prysznic, żeby zmyć z siebie brud, ten widzialny i niewidzialny"