Stara historia Nowa wersja Jonathan Littell Książka
Wydawnictwo: | Literackie |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 440 |
Format: | 145x210mm |
Rok wydania: | 2019 |
Szczegółowe informacje na temat książki Stara historia Nowa wersja
Wydawnictwo: | Literackie |
EAN: | 9788308068427 |
Autor: | Jonathan Littell |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 440 |
Format: | 145x210mm |
Rok wydania: | 2019 |
Data premiery: | 2019-03-13 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. Długa 1 31-147 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Stara historia Nowa wersja
Inne książki Jonathan Littell
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Stara historia Nowa wersja
Myślę, że ta pozycja jest naprawdę godna uwagi.Jako podsumowanie można zadać sobie pytania: Jak przenieść zjawisko deja vu na literaturę? Odpowiedź jest bardzo prosta: Właśnie tak! Nie liczy się tutaj fabuła ani psychologia postaci, nie to, czego zazwyczaj szukamy w powieściach. Liczy się tutaj przede wszystkim forma, czyli to, czego przede wszystkim wymagam od sztuki. Treść jest sprawą drugorzędną, jeśli chodzi o sztukę.
Nie jest to powieść, a doświadczenie zamknięte w intrygującej konstrukcji, która sama w sobie (forma) jest już opowieścią. Książka nie należy do najłatwiejszych, ale po przeczytaniu muszę przyznać, że warto było poświęcić na nią tyle czasu. To doświadczenie wzmacnia i wytrąca z przyzwyczajeń i utartych torów. Lektura z pozoru nie daje nic oprócz zadawania nam ciosów, kiedy już udaje nam się z jakimś bohaterem oswoić i utożsamić, to jesteśmy już gdzie indziej, w innej postaci i zaczynamy wszystko od nowa, nie ma tradycyjnej fabuły. Oczywiście nie obeszło się od kontrowersji, którymi były przemoc i seks.Polecam, ale raczej wytrwałym czytelnikom.
Jonathan Littell, po swoich świetnych "Łaskawych" tworzy powieść na szokujących i drastycznych obrazach, krzykliwym kontraście, wymownej symboliki. Jest to książka o czupurnej naturze, nieprzejednane, zadziorne i zaciekłe, paradoksalnie jednak hipnotyzujące, niepozbawione sensualności i osobliwego wyrafinowania. Z twórczością tego autora jest jak, że obrazy malowane przez autora są pozbawione półśrodków i albo się je kocha, albo nienawidzi. Pewnym jest jednak, iż nie można obok nich przejść obojętnym.
Jonathan Littell, po swoich świetnych "Łaskawych" tworzy powieść na szokujących i drastycznych obrazach, krzykliwym kontraście, wymownej symboliki. Jest to książka o czupurnej naturze, nieprzejednane, zadziorne i zaciekłe, paradoksalnie jednak hipnotyzujące, niepozbawione sensualności i osobliwego wyrafinowania. Z twórczością tego autora jest jak, że obrazy malowane przez autora są pozbawione półśrodków i albo się je kocha, albo nienawidzi. Pewnym jest jednak, iż nie można obok nich przejść obojętnym.
Nie jest to powieść, a doświadczenie zamknięte w intrygującej konstrukcji, która sama w sobie (forma) jest już opowieścią. Książka nie należy do najłatwiejszych, ale po przeczytaniu muszę przyznać, że warto było poświęcić na nią tyle czasu. To doświadczenie wzmacnia i wytrąca z przyzwyczajeń i utartych torów. Lektura z pozoru nie daje nic oprócz zadawania nam ciosów, kiedy już udaje nam się z jakimś bohaterem oswoić i utożsamić, to jesteśmy już gdzie indziej, w innej postaci i zaczynamy wszystko od nowa, nie ma tradycyjnej fabuły. Oczywiście nie obeszło się od kontrowersji, którymi były przemoc i seks.Polecam, ale raczej wytrwałym czytelnikom.
Myślę, że ta pozycja jest naprawdę godna uwagi.Jako podsumowanie można zadać sobie pytania: Jak przenieść zjawisko deja vu na literaturę? Odpowiedź jest bardzo prosta: Właśnie tak! Nie liczy się tutaj fabuła ani psychologia postaci, nie to, czego zazwyczaj szukamy w powieściach. Liczy się tutaj przede wszystkim forma, czyli to, czego przede wszystkim wymagam od sztuki. Treść jest sprawą drugorzędną, jeśli chodzi o sztukę.