Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach Marcin Prokop Książka
Wydawnictwo: | Znak Emotikon |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 80 |
Format: | 240x300 |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach
Wydawnictwo: | Znak Emotikon |
EAN: | 9788324076536 |
Autor: | Marcin Prokop |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 80 |
Format: | 240x300 |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2022-03-09 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach
Inne książki Marcin Prokop
Inne książki z kategorii Dla dzieci 6-9
Oceny i recenzje książki Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach
Bardzo ciekawa pozycja, szczególnie dla młodych miłośników motoryzacji. Treść przedstawiona prostym, przyjemnym językiem. Autor stosuje liczne porównania do świata zwierząt. Całość wzbogacona została kolorowymi ilustracjami. Wszystko to sprawia, że dzieci wchłoną tę książkę jak gąbkę.
"Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach" to skarbnica wiedzy o samochodach! Marcin Prokop nie tylko przedstawia nam podstawowe informacje o autach jak np. działanie silnika, ale zabiera nas w podróż w czasie. Poznajemy historie pierwszych samochodów, pasów bezpieczeństwa, opon i świateł. Przygody kobiet za kółkiem. Historie znaczków na autach. Dlaczego Polska nie ma swojej marki samochodowej? Jaka jest różnica miedzy rajdami a wyścigami samochodowymi?Nie brakuje też ciekawostek! Są gwiazdy wśród samochodów jak Aston martin DB5 agenta 007 czy DeLorean DMC-12 z "Powrótu do przyszłości". Jest też najszybsze auto, które osiąga 508,5 km/h (!) i opis całych kolekcji samochodów. Znajdziemy też absurdalne przepisy drogowe, jak np. zakaz jazdy czarnymi samochodami w niedziele czy zakaz jazdy z zasłonietymi oczami. Ciekawi gdzie są takie zasady? Musicie sięgnąć po tę książkę!Masa wiedzy przekazana w lekki i zabawny sposób, opatrzona prostymi ilustracjami. Rewelacja! Zrozumie to każdy! I mówię to ja, posiadająca prawo jazdy kobieta, która samochodem potrafi jeździć, ale poza tym nie wie o nich nic. No, po tej lekturze to się zmieniło.
„Dla kogoś, kto zupełnie nie interesuje się motoryzacją, samochód to samochód - ma cztery koła, silnik i jedzie." Po przeczytaniu książki Marcina Prokopa samochód nie ma już tylko czterech kół i silnika. Nie służy tylko do jazdy.Z książki dowiadujemy się jak doszło do tego, że w ogóle powstał samochód, skąd wzięła się jego nazwa, jak działa i co ma wspólnego ze zwierzętami. Poznajemy różne rodzaje samochodów: duże, małe, tanie, drogie, szybkie, wolne. Autor pokazuje wiele ciekawostek ze świata motoryzacji. Prowadzi nas od 1886 roku do chwili obecnej i jako wyśmienity przewodnik pokazuje nam to, co najpiękniejsze w samochodach.
Nie jest tak bardzo łatwo przejść obojętnie obok książki pt. ''Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach '' autorstwa Pana Marcina Prokopa, która to przykuwa moją uwagę już na samym początku.Czytając, tę książkę widoczne jest to od razu, że samochody nie są obce autorowi, lecz bardzo bliskie. Zaznaczył to we właściwy sposób w słowie wstępnym i wyjaśnił, z jakich powodów postanowił napisać ją. Podzielić się swoją wiedzą, refleksją, która być może uzmysłowić wielu osobom nawet tym nieinteresującym się motoryzacją, mechaniką samochodową, historią, jak wygląda od środka ten mechaniczny świat pełen ciągłych nieznanych tajemnic, które znają jedynie ich odkrywcy oraz osoby interesujące się na co dzień mechaniką.Pan Marcin Prokop, jako znany dziennikarz telewizyjny potrafi być bardzo dobrym obserwatorem i zauważa to wszystko, co jest istotne, kiedy poświęca się czas swojej zawodowej pasji i umie się o tym opowiadać z użyciem zrozumiałego języka przekazu, odpowiednio dobranych historii związanych z opowieściami samochodowymi, których my nie znamy, a uważam, że są ujęte trafnie.Bardzo podoba mi się to, że autor nie stara się na siłę przekonać czytelnika zarażać do pasji, jaką są dla niego samochody, ale chce, rozpocząć swoją podróż od samochodowej wędrówki rozpoczynając delikatną metodą od roli przewodnika.Pan Marcin Prokop ma w sobie wiele ciepła i pozytywnej energii nie tylko w roli prowadzącego, ale nie zabrakło mu jej w przekazie wiedzy samochodowej mającej związek w praktyce, jak i teorii, która okazuje się bardzo ważna i potrzebna w analitycznym myśleniu w zastosowaniu jej, kiedy jest taka potrzeba.Spodobało mi się to, że u autora nie ma u niego do pokonania żadnych samochodowych barier, czy nimi interesują się mężczyźni, kobiety bądź młodzież, ale to, że można w każdym momencie łyknąć mechanicznego bakcyla i nie bać się tego, że coś może się stać, ale należy poznać również, z jakich to części składa się samochód.Dla Pana Marcina Prokopa samochód to nie tylko przyjemna przygoda, ale jest znawcą ich i nie boi się, podejmować trudnych wyzwań z nimi związanych jeżdżąc. Nie są mu obce wyścigi samochodowe, przepisy drogowe, pełna swoboda, uśmiech i luz.Książka ta została wydana w twardej oprawie, a na uwagę również zasługują rysunki wykonane przez Pana Tomasza Kozłowskiego, który jest pomysłodawcą tejże okładki.Polecam przeczytać tę książkę.
Marcina Prokopa wielbię za poczucie humoru, a w książkach dla dzieci wcale nie odpuszcza. W ten sposób, z typową dla siebie lekkością (mimo wzrostu ;P ) pisze o motoryzacji językiem zrozumiałym dla dzieciaków. Od historii i o przyszłości, o samochodach gwiazdach filmowych i tych super ekstra specjalnych. O wyścigach, budowie, kolekcjonerach i o znaczkach. Ilustracje Tomka Kozłowskiego dodają jeszcze atrakcyjności,8 latek zachwycony!
"Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach" - czy rzeczywiście książka Marcina Prokopa jest taka odjazdowa? Zdecydowanie tak :)Dopracowana w każdym szczególe - wydana w dużym formacie, w twardej oprawie, na wysokiej jakości papierze o dużej gramaturze.Krótkie, lecz bardzo zwięzłe i rzeczowe teksty, proste i kolorowe ilustracje i grafiki, wyszczególnione ciekawostki zachwycą nawet najmłodszych czytelników.Książka spodoba się także dorosłym. Nie tylko pasjonatom motoryzacji, ale także laikom.Ci pierwsi znajdą w niej wiele interesujących nowinek i ciekawostek, Ci drudzy - poszerzą swoją wiedzę o motoryzacji, począwszy od budowy silnika, rodzaje nadwozia, kończąc na rodzajach napędu :)Marcin Prokop oraz ilustratorzy wykonali kawał dobrej roboty - polecam tę pozycję wszystkim czytelnikom :)
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak emotikon miałam okazję zapoznać się z nową książką Marcina Prokopa „Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach" Informacja o możliwości przeczytania tej książki była dla mnie prawdziwą gratką, ponieważ jestem mamą niemal dwulatka, który zaczyna się interesować motoryzacją, a nie będę ukrywać, że to nie jest temat, w którym jestem mocna. ;) Książka jest wspaniała! Napisana bardzo ładnym, prostym językiem, który zrozumieją nawet najmłodsi fani samochodów. Informacje w niej zawarte są niezwykle szczegółowe i merytoryczne. Świetnie, że w książce jest zarówno nieco historii, ale też mnóstwo technikaliów, które wyjaśniają sposób działania samochodów. Znajdziemy w niej dużo ciekawostek między innymi o tym, jakimi autami jeżdżą najważniejsze osoby na świecie, czy jak wyglądają auta do zadań specjalnych. Wszystko to okraszone jest pięknymi kolorystycznie ilustracjami. Polecam serdecznie!
"Gaz do dechy" to fantastyczna pozycja dla miłośników czterech kółek. Jako mama małego pasjonata samochodów nie mogłam przejść obok niej obojętnie i muszę przyznać, że sama dowiedziałam się wielu niespodziewanych faktów z historii motoryzacji! Mamy szczęście, że w dzisiejszych czasach dzieci mają dostęp do tak pięknie wydanych książek, które w ciekawy i przystępny sposób przekazują im konkretną dawkę wiedzy.Wiedzieliście, że w Australii jeżdżą ciężarówki, które ciągną za sobą po kilka naczep i nazywane są pociągami drogowymi? Potraficie odróżnić kabriolet od targi? Zastanawialiście się, ile ważyło najmniejsze dopuszczone do ruchu autko? (Odpowiedź dla ciekawskich: 59 kilogramów)Takie właśnie rzeczy można przeczytać w tej odjazdowej (he he) książce.Swoją drogą - duży format i bogate ilustracje zachęcają do przeczytania tej pozycji razem z dzieckiem. To świetna okazja do kultywowania pięknej tradycji wspólnej lektury!
"Gaz do dechy" to fantastyczna pozycja dla miłośników czterech kółek. Jako mama małego pasjonata samochodów nie mogłam przejść obok niej obojętnie i muszę przyznać, że sama dowiedziałam się wielu niespodziewanych faktów z historii motoryzacji! Mamy szczęście, że w dzisiejszych czasach dzieci mają dostęp do tak pięknie wydanych książek, które w ciekawy i przystępny sposób przekazują im konkretną dawkę wiedzy.Wiedzieliście, że w Australii jeżdżą ciężarówki, które ciągną za sobą po kilka naczep i nazywane są pociągami drogowymi? Potraficie odróżnić kabriolet od targi? Zastanawialiście się, ile ważyło najmniejsze dopuszczone do ruchu autko? (Odpowiedź dla ciekawskich: 59 kilogramów)Takie właśnie rzeczy można przeczytać w tej odjazdowej (he he) książce.Swoją drogą - duży format i bogate ilustracje zachęcają do przeczytania tej pozycji razem z dzieckiem. To świetna okazja do kultywowania pięknej tradycji wspólnej lektury!
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak emotikon miałam okazję zapoznać się z nową książką Marcina Prokopa „Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach" Informacja o możliwości przeczytania tej książki była dla mnie prawdziwą gratką, ponieważ jestem mamą niemal dwulatka, który zaczyna się interesować motoryzacją, a nie będę ukrywać, że to nie jest temat, w którym jestem mocna. ;) Książka jest wspaniała! Napisana bardzo ładnym, prostym językiem, który zrozumieją nawet najmłodsi fani samochodów. Informacje w niej zawarte są niezwykle szczegółowe i merytoryczne. Świetnie, że w książce jest zarówno nieco historii, ale też mnóstwo technikaliów, które wyjaśniają sposób działania samochodów. Znajdziemy w niej dużo ciekawostek między innymi o tym, jakimi autami jeżdżą najważniejsze osoby na świecie, czy jak wyglądają auta do zadań specjalnych. Wszystko to okraszone jest pięknymi kolorystycznie ilustracjami. Polecam serdecznie!