Menu

Grzegorz Bartos

Na początku lat trzydziestych XX wieku w Radomiu, żydowski piłkarz Gerszon romansuje z Krysią, w której zakochany jest zajadły antysemita Antoni. Wszystkim przygląda się skromna żydowska dziewczyna Róża. Jaką cenę za swoje wybory zapłacą bohaterowie, szczególnie wtedy kiedy wybuchnie wojna? Wiele lat później pisarz-oszust trafia na ich ślad w archiwum. Każda informacja ma swoją cenę. Ile za swoje odkrycie weźmie współczesny naciągacz?
Poszukiwanie, które staje się obsesją, mężczyzna, który nie ma czasu do stracenia, i kobieta, dla której warto żyć. Gerard Burzyński, policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego radomskiej Jedynki prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zaginięcia Eweliny Frankowskiej – byłej mistrzyni kickboxingu. Przemierza zakamarki „miasta z wyrokiem”, jego zaułki, ślepe ulice, torowiska, Planty. Poszukiwanie Cukiereczka to dla niego znacznie więcej niż praca, więcej niż zadanie – w grę wchodzi uczucie. Czeka go niełatwa przeprawa, bowiem porywacz, postać z cienia, obdarzył swoją ofiarę równie silnym afektem. „Współczuję temu, kto spróbuje jej zrobić krzywdę” – mówi o Frankowskiej jej stary trener. Cukiereczek walczy od trzynastego roku życia. Dziewczyna, która wychowała się w najgorszej dzielnicy miasta, weszła na sam szczyt sportów walki i… zrezygnowała. Dlaczego? „Pies z martwego miasta”, szukając tropów, dotyka niejednej tajemnicy związanej z byłą mistrzynią. A zegar tyka. Gerard ma coraz mniej czasu, aby odkryć, kto jest stalkerem. „Cukiereczek” to thriller o obsesji. Powieść kryminalna o poszukiwaniu odpowiedzi. Przejmujący obraz szaleństwa i portret miasta skazanego na śmierć.
Mały bazar na warszawskim Żoliborzu daje na dwa lata schronienie zmęczonemu życiem punkowcowi. Zostaje sprzedawcą w sklepie z papierosami, prasą i książkami. Na otwarcie sklepu chcę założyć koszulkę z jakimś napisem. Chcę coś zamanifestować. Tyle że nic nie mogę wymyślić. Nie udało się. Dwie godziny za zamkniętymi drzwiami i nic. Okazuje się bowiem, że nie mam światu nic do przekazania. A jednak Grzegorz Bartos daje w swojej prozie głos ludziom, którym głosu nikt inny nie daje. Z jednej strony to pastisz reportażu, a z drugiej literatura protestu, kontestacji, literatura rebelii – nie przypadkiem słychać tu w tle punkowe kapele.
W sposób dynamiczny, różnorodny, bogaty językowo Grzegorz Bartos opowiada historię niezwykle cennego na rynku znaleziska - taśmy z filmem jidysz. Przywołuje przy tym świat przedwojennych Żydów - ich pasji, ekscytacji i miłości do nowej sztuki, jaką był film i zestawia go z nieustającym dialogiem bardzo mocno osadzonych we współczesności podróżników. Opowieść o zamkniętym rozdziale polskiego kina sąsiaduje z trudnym, lecz prawdziwym wyznaniem wiary w drugą szansę...
1983. Republika i UK Subs ruszają w trasę po Polsce. 27 lutego mają zagrać w Radomiu. W mieście od rana poruszenie. Na koncert wybierają się wszyscy – rockowa młodzież, punki, git-ludzie i zwykła bandyterka. ZOMO również. Szykuje się wieczór, jakiego tutaj jeszcze nie było. „Zadymiarze” to niekonwencjonalny reportaż, punkowa, ale uniwersalna – przekazana głosami uczestników koncertu – opowieść o pokoleniu, które chciało grać własną muzykę, wydawać własne pisma, żyć własnym życiem w świecie, w którym nie było to możliwe. Kilkanaście osób opowiada o tym, jak było naprawdę. Na koncercie, ale też na co dzień, na ulicy i w domu. Jak zdobywało się muzykę, ciuchy, gdzie poznawało ludzi i gdzie lepiej było się nie zapuszczać. Underground lat osiemdziesiątych jest w ich opowieści dziki i brudny i jest w nim bardzo dużo przemocy. UK Subs w ciągu trzydziestu kilku lat przyjeżdżało do Polski kilkanaście razy, ale nadal wspominają trasę z Republiką i Grzegorza Ciechowskiego. Koncert w hali „Radoskóru” stał się legendą, niezapomnianym przeżyciem dla wielu osób. W Polsce, w tamtym okresie, jedynym w swoim rodzaju. Żeby zaznać choć trochę wolności, trzeba być gotowym na wszystko.