Menu

Ostrowski Grzegorz Janusz

Jak mówi: Każdy tworzy dla siebie - jest autorem i publicznością. Może malować, rzeźbić, fotografować, kręcić filmy, komponować muzykę, śpiewać, wreszcie - pisać. Rekonstrukcje to drugi, po debiutanckim Alta Vista, tomik wydany w wydawnictwie ANAGRAM.
nad kaną galilejską owal smutku płowy nie doświadczysz wilgoci wśród popiołów wśród soli ranek wstaje przeźroczy strzępkiem sadzy zbrudzony ponad równiną gładką sumienie łaskocze Grzegorz Janusz Ostrowski (ur. w 1967) - lekarz, nefrolog, wykładowca na uczelniach (Warszawski Uniwersytet Medyczny, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie). Mieszka w Warszawie. Jako poeta zadebiutował w "Twórczości" (2013) i w kwartalniku "Wyspa" (2014). W 2016 i 2019 ponownie publikował w "Twórczości". Wydawnictwo ANAGRAM wydało w 2016 r. jego debiutancki tomik poetycki pt. "Alta Vista", a w 2018 kolejny - "Rekonstrukcje" (Hotelowe lustra) (Divertimenti). Jak mówi, "każdy tworzy dla siebie - jest autorem i publicznością. Może malować, rzeźbić, fotografować, kręcić filmy, komponować muzykę, śpiewać, wreszcie - pisać”. W dalszym ciągu czuje się debiutantem.
Grzegorz Janusz Ostrowski (ur. 1967) - lekarz nefrolog, wykładowca akademicki (Warszawski Uniwersytet Medyczny, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, Wydział Medyczny Uczelni Łazarskiego w Warszawie). Mieszka w Warszawie. Jako poeta zadebiutował w "Twórczości" (2013), do której pisał również w latach 2016 i 2019. Publikował także w kwartalniku "Wyspa" (2014). Wydawnictwo ANAGRAM wydało jego trzy tomiki poetyckie: "Alta Vista" (2016), "Rekonstrukcje (Hotelowe lustra) (Divertimenti)" (2018) i "Przyimki" (2020). Prezentowany tomik - "Ojcze nasz" - drugi wydany przez Prószyński i S-ka jest pewnym nawiązaniem, tak pod względem treści, jak i formy wydawniczej, do opublikowanego w 2019 r. tomiku "Kana". Jak mówi poeta, "każdy tworzy dla siebie - jest autorem i publicznością. Może malować, rzeźbić, fotografować, kręcić filmy, komponować muzykę, śpiewać, wreszcie - pisać. Ma to jednak swoją cenę”. Autor wciąż czuje się debiutantem.
Grzegorz Janusz Ostrowski jako poeta nie jest ani z linii Miłosza, ani z linii Przybosia, nie należy ani do klasycystów, ani do barbarzyńców - gdyby posłużyć się popularnymi formułami krytycznoliterackimi a przecież jako poeta jest, i to w sposób niezaprzeczalny jest; co dobitnie i przekonująco udowadnia każdy jego wiersz (...). (...) Kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego wiersze - a stało się to raptem trzy, cztery lata temu za naszą wspólnego znajomego, profesora Ryszarda Przybylskiego, wybitnego humanisty i literaturoznawcy - nie miałem wątpliwości, że poezja jest jego powołaniem, także poezja. Janusz Drzewucki "Twórczość"