Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Mordercza Adelka. To nie moja wina!

Mr Tan, Miss Prickly

Mordercza Adelka. To nie moja wina!

7.8

(48 ocen) wspólnie z

24,49

 

Jak przeżyć w świecie, w którym nikt nie traktuje dzieci poważnie? Oto przepis Adelki: weź sporą dawkę czarnego humoru, dodaj szczyptę czułości i chomika grizzly, który pomoże ci podbić świat.

Adelka odkrywa, że aby zarobić duże pieniądze, nie trzeba się wcale napracować. Papier toaletowy sprzedawany na listki za piątaka (taniej nie będzie), napad rabunkowy na tatę (w końcu każda praca zasługuje na szacunek!), a może po prostu uśmiech, który okazuje się twardą walutą i można go wymieniać na spore ilości cukierków? Adelka nie zawaha się nawet zapędzić własnego kota do pracy. Koniecznie pod krawatem.

Pewne siebie dziecko to szczęśliwe dziecko! Psychologowie twierdzą, że z Adelką warto się zaprzyjaźnić i trenować z nią odwagę, pomysłowość i poczucie humoru. I uśmiech. A tym uśmiechem można próbować zapłacić za kilogram cukierków.

Wiek: 10+

Jak powstała superbohaterka Adelka?

Adelkę stworzył w szkolnym zeszycie Mr Tan, który, jak sam wspomina, był bardzo nieśmiałym chłopcem. Narysowana przez niego rudowłosa i bardzo buntownicza dziewczynka miała wyrażać wszystko to, na co na sam nie miał odwagi. Wszystkie wątpliwości, pytania do dorosłych, poczucie humoru i… żarty.

Bo nieposłuszna i buntownicza postawa Adelki wymaga nie lada odwagi! To najważniejsza cecha dziewczynki, która pozwala jej cały czas sprawdzać i kwestionować zasady świata dorosłych, rozbrajać je swoim czarnym, ale bardzo czułym humorem.

Adelka na receptę – czyli dlaczego psychologowie polecają Adelkę?

Inteligentna, szczera do bólu indywidualistka z głową pełną pomysłów pokazuje dzieciom, że warto być sobą!
Joanna Zembrzucka, psycholog dziecięcy

A gdyby tak założyć, że można wypracować poczucie humoru? Doszlifować tę umiejętność, rozpalić jej płomień nie tylko w sobie, ale też we własnym dziecku? (…)
Doceniaj czarny humor – ciekawe wiedeńskie badanie wykazało, że docenianie czarnego humoru (żartowanie z ponurych rzeczy, bawienie się słowem, skupienie się na żarcie, jego warstwie językowej, a nie na obiekcie żartu) idzie w parze z mniejszą agresywnością i bardziej pozytywnym podejściem do życia. Pozwól zatem dziecku na zabawę słowem. Jeśli trzeba, wyznacz mu granice. Pokaż mu kontekst sytuacji (jak w kilku historyjkach w „Morderczej Adelce…”). Przede wszystkim jednak: zwróć uwagę na to, że odrobina czarnego humoru to bardzo dobry znak.

Edyta Zając

Znak Emotikon
Oprawa miękka

Wydanie: Pierwsze

ISBN: 978-83-240-7499-0

Liczba stron: 96

Znak Emotikon

Format: 160x202mm

Cena detaliczna: 34,99 zł

Tłumaczenie: Natalia Zmaczyńska

Rok wydania: 2021

Zajrzyj do środka

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...