Fonsito i księżyc Mario Vargas Llosa Książka
Wydawnictwo: | Znak Emotikon |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda z obwolutą |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 40 |
Format: | 140x205 |
Rok wydania: | 2011 |
Szczegółowe informacje na temat książki Fonsito i księżyc
Wydawnictwo: | Znak Emotikon |
EAN: | 9788324017409 |
Autor: | Mario Vargas Llosa |
Tłumaczenie: | Marzena Chrobak |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda z obwolutą |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 40 |
Format: | 140x205 |
Rok wydania: | 2011 |
Data premiery: | 2011-10-03 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Fonsito i księżyc
Inne książki Mario Vargas Llosa
Oceny i recenzje książki Fonsito i księżyc
Zeszłoroczny noblista - Mario Vargas Llosa, autor wielu książek dla dorosłych, pokusił się o napisanie bajki z myślą o najmłodszych. Skuszona okładką, w której piękno mogłabym się wpatrywać bez końca, dodałam do swojego zamówienia dwóch najnowszych książek Llosy, również i tę pozycję. Z lekką nutką niedowierzania zastanawiałam się, czy możliwe jest to, by ktoś, kto od wielu lat pisze tak genialne książki, bezkompromisowym, dojrzałym, nad wyraz trafnym językiem, może napisać urzekającą, prawdziwą, zrozumiałą dla dzieci opowieść? Już kilka dni później byłam pewna, że tak....
„Fonsito i księżyc" promowana jest jako historia napisana przez Maria Vargasa Llosę z myślą o dzieciach. Ale czy aby na pewno? Choć ma wszystkie cechy książeczki dla dzieci (piękne ilustracje, duża czcionka, krótka ale treściwa historia, bohaterowie są dziećmi), to jednak coś mnie nurtuje. Kto bliżej zapoznał się z książkami Noblisty, ten wie, że chłopiec o imieniu Fonsito jest także bohaterem dwóch jego poprzednich powieści: „Pochwały macochy" i „Dzienników don Rigoberta", tam nie ma w sobie z nic z grzecznego cherubinka, którym jest w tej cieniutkiej opowieści.
Dziesięć minut. Tyle wystarczy, żeby móc powiedzieć, że przeczytało się książkę samego noblisty. Wystarczy, żeby przekonać się, ile treści można zawrzeć w niewielu słowach. Wystarczy, żeby poprawić sobie nastrój. Żeby zdać sobie sprawę, ze marzenia nie do spełnienia są tak naprawdę na wyciągnięcie ręki.
Książkę tę wybrałam jako prezent do złożonego zamówienia. Pierwsze zadziwiła mnie objętość książki, czyli zaledwie kilkanaście stron. Moje zdziwienie wzrosło wraz z jej otwarciem, gdzie czekały na mnie obrazki na każdej ze stron. Poczułam się znowu jak mała dziewczynka, która sięgnęła po kolejną bajkę. Wydawać, by się mogło iż do tego gatunku nadaje się idealnie, jednak jak dla mnie jest ona również dobra dla dorosłej osoby.
Książkę tę wybrałam jako prezent do złożonego zamówienia. Pierwsze zadziwiła mnie objętość książki, czyli zaledwie kilkanaście stron. Moje zdziwienie wzrosło wraz z jej otwarciem, gdzie czekały na mnie obrazki na każdej ze stron. Poczułam się znowu jak mała dziewczynka, która sięgnęła po kolejną bajkę. Wydawać, by się mogło iż do tego gatunku nadaje się idealnie, jednak jak dla mnie jest ona również dobra dla dorosłej osoby.
Dziesięć minut. Tyle wystarczy, żeby móc powiedzieć, że przeczytało się książkę samego noblisty. Wystarczy, żeby przekonać się, ile treści można zawrzeć w niewielu słowach. Wystarczy, żeby poprawić sobie nastrój. Żeby zdać sobie sprawę, ze marzenia nie do spełnienia są tak naprawdę na wyciągnięcie ręki.
„Fonsito i księżyc" promowana jest jako historia napisana przez Maria Vargasa Llosę z myślą o dzieciach. Ale czy aby na pewno? Choć ma wszystkie cechy książeczki dla dzieci (piękne ilustracje, duża czcionka, krótka ale treściwa historia, bohaterowie są dziećmi), to jednak coś mnie nurtuje. Kto bliżej zapoznał się z książkami Noblisty, ten wie, że chłopiec o imieniu Fonsito jest także bohaterem dwóch jego poprzednich powieści: „Pochwały macochy" i „Dzienników don Rigoberta", tam nie ma w sobie z nic z grzecznego cherubinka, którym jest w tej cieniutkiej opowieści.
Zeszłoroczny noblista - Mario Vargas Llosa, autor wielu książek dla dorosłych, pokusił się o napisanie bajki z myślą o najmłodszych. Skuszona okładką, w której piękno mogłabym się wpatrywać bez końca, dodałam do swojego zamówienia dwóch najnowszych książek Llosy, również i tę pozycję. Z lekką nutką niedowierzania zastanawiałam się, czy możliwe jest to, by ktoś, kto od wielu lat pisze tak genialne książki, bezkompromisowym, dojrzałym, nad wyraz trafnym językiem, może napisać urzekającą, prawdziwą, zrozumiałą dla dzieci opowieść? Już kilka dni później byłam pewna, że tak....