Menu

Adam Marszałek

Adam Marszałek
Czytając Zhao Lihonga uderza nas cierpienie, które przenika każdy kolejny wiersz. Odczuwamy, że te wysokie góry lub góry w naszej wyobraźni, są jedynie innym rodzajem bólu: bólu natury pragnącej się sublimować. Czujemy też, że ten ból nie jest jedynie związany z językiem i obrazem; raczej jest to materia, włókno będące organicznym składnikiem samego życia. Każdy wiersz w tym zbiorze to staw pokryty kwiatami lotosu, z którego wydobywa się zapach o nazwie "ból". Gdy spoglądamy na kwiaty lotosu, czujemy, że nagle unoszą się i przekształcają w chmury, jakby wspinały się na niebie po drabinie. Czujemy ból Zhao Lihonga, cień migoczący w jego słowach, między chińskimi znakami rytmami i relacjami, jak gdyby ten ból był innym czasem wewnątrz czasu.
Jak to uwypukliła Recenzentka książki, prof. dr hab. Urszula Szuścik z Uniwersytetu Śląskiego, tam, gdzie pojawia się człowiek, którego autor książki ma głównie na uwadze, tam zawsze można na drodze do porządku idealnego odnaleźć: realne i mityczne przeżycia człowieka, jego twórczość, perspektywy uzdalniania się do ponoszenia odpowiedzialności, wydobywania się spośród sprzeczności, osiągania satysfakcji, szukania wspólnego języka z innymi, autentycznego udamawiania się, traktowania się wzajemnie z szacunkiem, liczenia się z różnicami dzielącymi ludzi, nieprzechodzenia obojętnie wobec przemocy, przestrzegania poprawności językowej, wyczulenia się na manipulacje, uzdalniania się do zarządzania wyborami, do tolerancji, do samokontroli.
W ostatnich dekadach świat stał się znów niespokojnym środowiskiem bezpieczeństwa; zatrważający jest fakt, że obecnie liczba konfliktów rośnie. Analitycy i stratedzy wojskowi zauważyli, że w ciągu ostatnich dwudziestu paru lat wojna z udziałem technologii dronowej rozciąga, a jednocześnie kompresuje pole bitwy. Czyni to zarówno fizycznie, jak i psychicznie, zwiększając odległość między celem a celem. Rola dronów w działaniach militarnych jest znacząca. Po pierwsze, dominuje ich użycie w wojnie na Ukrainie. Po drugie, we wcześniejszych wojnach domowych, np. w Syrii, Libii, Górskim Karabachu, drony pomagały słabym aktorom w walce z silnym przeciwnikiem w niekonwencjonalnych konfliktach, obecnie zaś ich przydatność w wojnie totalnej z mocarstwem jest bezprecedensowa. Po trzecie, małe drony umieszczane masowo w plecakach rebeliantów, terrorystów czy rosyjskich i ukraińskich żołnierzy są istotną zmianą w wojskowych zachowaniach państw. Wojna na Ukrainie i jej znaczenie zwróciły uwagę światowych analityków konfliktów zbrojnych bardziej niż inne teatry działań, w których zastosowano hobbystyczne drony. Autor w nowatorski sposób omawia konflikty zbrojne z udziałem technologii dronowej oraz nakreśla obraz przyszłego pola walki z udziałem dronów ze sztuczną inteligencją. Publikacja wnosi znaczny wkład w rozwój dyscypliny bezpieczeństwa i nową jakość do analizy zagadnienia rewolucji w sprawach wojskowych (Revolution in Military Affairs, RMA).
Rozprzestrzenianie się modelu zachodniej demokracji na cały świat z pewnością nie stworzy wszędzie jej wiernych kopii, co więcej, nawet w miejscu jej powstania będzie podlegać zmianom, wzniecając żarliwe walki o podział zasobów. Jeżeli wiek XX zdemaskował utopię komunistyczną, to wiek XXI będzie oznaczał koniec liberalizmu. Jednak nikt jeszcze nie wie, jakie wydarzenia zapoczątkują ową kluczową tendencję w XXI wieku, który będzie, w moim przekonaniu, najbardziej wstrząsającą i tragiczną epoką w historii ludzkości. Jedno jest pewne: historia nie dobiegła jeszcze do końca i nikt z żyjących dziś ludzi go nie doczeka. Pozostaje nam jedynie opis sił i czynników poruszających mechanizm historii w obrębie krótko- i długofalowych wydarzeń. Opis ten nie może być jednak dziełem ideologa bądź moralisty-potrzeba do tego wyćwiczonego oka, potrafiącego dostrzec historyczną wagę wydarzeń. Z przedmowy Kondylisa do wydania greckiego
Coraz bardziej wszechobecna „polityka historyczna” utrudnia, a niekiedy nawet uniemożliwia rzetelne prezentowanie wydarzeń historycznych. Nie służy to obiektywizmowi w rekonstruowaniu opisywanych dziejów. Niniejsza książka pokazuje także te nieco „ciemniejsze” wydarzenia historyczne, a także ludzkie słabości przywódców. Jest próbą wskazania pewnych mitów i legend towarzyszących odrodzeniu w 1918 r. wolnej i suwerennej Polski.
Jest to przykład nie tylko ambitnej publicystyki politycznej, której autor w sposób prowokacyjny podejmuje kluczowe dla polskiej sceny politycznej zagadnienia, lecz także stara się przy tym nawiązywać do klasycznego leksykonu politologii i filozofii polityki. (...) Mirosław Karwat pisze w przenikliwy i dowcipny sposób o „sondażokracji”, prawnej fikcji suwerena, zbiorowej korupcji, czy wreszcie paradoksach autorytarnego przywództwa, sankcjonowanego wyborczymi rytuałami, ale odnajdującego pożywkę w najgłębszych warstwach mentalności Polaków i ich historii. Znana maksyma o tym, że całkowita władza deprawuje całkowicie, znalazła w rozważaniach Autora oryginalną i efektowną interpretację. (...) Cennym wątkiem rozważań Autora jest także przypomnienie o złudzeniach polityków dotyczących trwałej reinterpretacji symboli, tradycji historycznych i kształtowania zbiorowej świadomości Polaków, która przecież – przypomina jak abecadło Autor – rządzi się autonomicznymi prawami. Z recenzji Jerzego Szczupaczyńskiego
Tematem niniejszej książki jest Departament Techniki MSW, który istniał w latach 1971–1990. Departament ten był odpowiedzialny w strukturze Służby Bezpieczeństwa za szeroko pojętą technikę operacyjną wykorzystywaną w pracy operacyjnej. Autor przybliża czytelnikowi jego strukturę, dostosowaną do wykonywanych zadań. Departament ten posiadał także specyficzną kadrę, tzn. w przeciwieństwie do funkcjonariuszy z innych Departamentów jego pracownicy z reguły posiadali ścisłą specjalizację. Oprócz wspomnianej kadry opisano różne rodzaje podsłuchów oraz wykorzystywane do tego urządzenia. W zależności od potrzeby stosowano też różne rodzaje instalacji. W książce podano także przykłady pracy wykonywanej przez funkcjonariuszy tego Departamentu dla innych Departamentów. Oprócz przykładów wykorzystywania dokumentów legalizacyjnych nie tylko w celu zalegendowania pracy funkcjonariusza, ale także niektórych instytucji podano też przykłady instalacji różnego rodzaju podsłuchów, które czasami kończyły się dekonspiracją.
Wojsko Polskie i jego struktury organizacyjne były tworzone w sposób im­prowizowany, wyłącznie na potrzeby wojen o granice po­wstającej Polski. Było ono podzielone na piony wojenny (wojska operacyjne) i krajowy (administrację wojskową służącą zabezpieczeniu prowadzo­nych wojen). Pion wojenny faktycznie utożsamiany był z Na­czelnym Wodzem, Piłsudskim, i tworzony wyłącznie według jego planów i pomysłów, a te były wyjątkowo konserwatywne, bo generowane przez osobę niemającą fachowego przygotowania do realizowanych zadań. Od kata­strofy naszą armię uchroniło to, że podobne problemy w tych wojnach mieli przeciwnicy.
W roku 2012 ukazał się tom pierwszy publikacji pod tytułem „Dylematy współczesnej Gruzji. Wywiady z przedstawicielami elit społecznych i politycznych przeprowadzone w latach 2010–2011”. Książka zawierała zapisy rozmów z takimi uczestnikami życia społecznego jak Katolikos – Patriarcha całej Gruzji Eliasz II, były prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze czy założyciel obecnej partii władzy w tym kraju, Bidzina Iwaniszwili. Obecnie do rąk czytelników trafia tom drugi – tym razem wywiady przeprowadzono w latach 2015 i 2016. W publikacji znajdziemy wywiady między innymi z Konstantinem Gamsachurdią, synem pierwszego prezydenta Gruzji, Sandrą Roelefs, żoną znanego polityka i byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego czy Iraklim Ceretelim, jednym z najwybitniejszych gruzińskich dysydentów z czasów ZSRR, a następnie polityka w odzyskującej niepodległość Gruzji lat 90. XX wieku. Publikacja przygotowana została przez niezależnego badacza, analityka i eksperta, Marcina Olejnika, na co dzień współpracującego z Gruzińskim Instytutem Studiów Geostrategicznych i Euroatlantyckich w Tbilisi. Materiał zawarty w książce, stanowi doskonałe źródło informacji dla politologów, historyków, prawników, socjologów i dziennikarzy, których interesują relacje bezpośrednich uczestników wydarzeń politycznych w Gruzji oraz ich zindywidualizowany punkt widzenia na wiele wydarzeń z najnowszej historii tego państwa. Bardzo często wbrew przekazowi tak zwanego głównego nurtu w Polsce – zarówno medialnego, ale bardzo często również naukowego.
Transformacja energetyczna RP stanowi obszar integrujący wokół swoich wyzwań przedstawicieli tak wielu odległych dziedzin i dyscyplin naukowych. Mamy zatem do czynienie z niekonwencjonalną, wręcz unikalną monografią, która pod jednym tytułem połączyła tak liczne, interdyscyplinarne obszary rozwoju OZE, w tym nauki inżynieryjno-techniczne, nauki rolnicze, nauki ścisłe i przyrodnicze (ze szczególnym uwzględnieniem nauk chemicznych) oraz nauki społeczne, a w ramach nich liczne dyscypliny, ze szczególnym uwzględnieniem nauk prawnych, nauk o polityce i administracji czy nauk o bezpieczeństwie. Fragment wstępu.
Sprawy globalne, rola Europy i miejsce Polski w Europie, to cały czas sprawy ważne i coraz ważniejsze, natomiast każdy z osobna obywatel Rzeczypospolitej musi, we własnym zakresie, budować zdolność czytania całej tej gry, która go w całości dotyczy. Żadnej gry nie da się zagrać bezbłędnie, ale obywatel jest w sytuacji szczególnie trudnej, bo musi za siebie odpowiadać, a nie decyduje w wielu sprawach, które go dotyczą. W swojej aktywności musi się mieścić w obowiązującym wszystkich porządku, żeby nie zderzyć się z sankcjami. W razie konfliktów zderza się z instytucjami państwa, które są strukturami zorganizowanymi i działającymi w oparciu o obowiązujące normy, ale w interesie i na rzecz aktualnej władzy. Jednostka w zderzeniu z organizacją nie ma szans. Wiedziały o tym prymitywne chłopaki działające poza prawem, popularnie zwani mafią, że właśnie ten prymitywizm ich wykańczał, bo nie mieli zdolności budowania kompromisu i stawiali na siłę w regulowaniu sporów, co powodowało, że nawzajem się odstrzeliwali. Demokracja pokazuje swój potencjał budowany właśnie na zdolności do kompromisu, co jest sztuką wymagającą dojrzałości i odpowiedzialności, ale dającą największe możliwości. Kompromis wymaga zdolności dotrzymywania zobowiązań, wymaga zaufania; cywilizacja Zachodu opiera się na zaufaniu. Fragment książki
Ten blask i ta ciemność są tu wtopione w całe bogactwo i różnobarwność świata, z nieszczęściami i radościami… Przewijają się tu rozważania o ludzkiej wolności, o władzy, która może być niebezpieczna. Trochę też jest osobistych wspomnień. I ważny jest może wiersz o człowieku jako trzcinie myślącej. Trudny optymizm? Ale bliski sercu, taki jest choćby w muzyce Moniuszki, księgach „Pana Tadeusza”… Nie do pogardzenia jest też dążenie do uporządkowania świata, do umiaru. Coś z romantyzmu musi jednak zostać. Od autorki
Autor przedstawia problem realizacji celów systemu prawa zamówień publicznych w świetle informatyzacji działań administracji publicznej w sposób kompleksowy i pełen. (...) Publikacja wykazuje się nowatorskim charakterem z uwagi na treść, zakres i przedmiot rozważań, Autor postrzega podnoszone kwestie w kontekście doktryny i dogmatyki prawa, unijnych i europejskich zasad i rozwiązań normatywnych oraz krajowych aktów prawnych, a także w kontekście orzecznictwa (krajowego i unijnego). Fragment recenzji prof. dr. hab. Andrzeja Powałowskiego
Celem badań, które wieńczy wydanie niniejszej książki, było ukazanie funkcjonalnego wymiaru rytuałów politycznych związanych z obchodami rocznic zbrodni katyńskiej w latach 1990–2023. Dzięki analizie treści doniesień medialnych towarzyszących obchodom katyńskim omówione zostały funkcje, które pełnił rytuał katyński w polskiej kulturze pamięci, takie jak funkcja emocjonalna, normatywna, legitymizacyjna, integracyjna, edukacyjna czy performatywna. Zaaplikowanie teorii traumy kulturowej umożliwiło analizę mitu założycielskiego, wskazywanego przez polityków w trakcie przemówień rocznicowych, wiążącego się z kłamstwem i prawdą o zbrodni katyńskiej. Zauważony w narracji katyńskiej „przymus powtarzania”, dotyczący walki z zakłamywaniem historii, odniesiony został do traumy spowodowanej damnatio memoriae, związanej z początkami chrześcijaństwa. W kontekście tych spostrzeżeń, w ramach rozważań na temat funkcji performatywnej, przeanalizowane zostało – obecne w dyskursie rocznicowym po katastrofie prezydenckiego samolotu lecącego na obchody 70. rocznicy zbrodni – zjawisko znane jako „drugi Katyń”.
Przechowywany w Musée du Louvre, pochodzący z XVIII wieku przed Chrystusem monument, inspiruje kolejne pokolenia historyków prawa, historyków sztuki i historyków starożytnego Bliskiego Wschodu. Ze względu na ogromny wkład, zapisanego na steli wykazu praw, który nakazał Hammurabi, w rozwój światowej jurystyki sam kodeks budzi wciąż duże zainteresowanie badaczy. Nie można go jednak skutecznie analizować, bez choćby syntetycznego poznania historii regionu i dziejów monarchii starobabilońskiej. Próba ponownej analizy poszczególnych aspektów funkcjonowania dziedzictwa Kodeksu i przedstawienia ich w kontekście historii monarchii starobabilońskiej skłoniła autorów do zajęcia się tą problematyką. W szerszym rozumowaniu bez szerokiej i ponownej analizy Kodeksu i literatury poświęconej starożytnemu wschodowi nie ma szans na dalszy rozwój nauki. Celem niniejszej publikacji jest ponowna weryfikacja niektórych aspektów funkcjonowania tego niezwykłego dokumentu, wskazanie na wcześniej nie-podkreślane przez badaczy wątki dziedzictwa społeczności nomadycznych w Kodeksie i całej kulturze monarchii starobabilońskiej oraz próba przedstawienia odbiorcom znaczenia dziedzictwa tego niezwykłego państwa i samego Kodeksu. Ze Wstępu
"William Szekspir (1564-1616). Życie i twórczość. Dzieje Anglii za panowania Elżbiety I oraz Jakuba I. 625 (575 PLUS 50) ZADAŃ I ROZWIĄZAŃ" Zbigniew Grochowski
Jak to możliwe – zastanawiali się poszukujący klucza do zrozumienia drogi politycznej człowieka, który miał tak wielki wpływ na powojenne dzieje Polski – że przez 45 lat PRL, przy każdej zmianie władzy, Wojciech Jaruzelski awansował w państwowej hierarchii, nigdy nie trafił na bocznicę, ani razu nie powinęła się mu noga i zawsze szedł do góry, na sam szczyt? Jak tego dokonał? Obserwowałem Generała przez wiele lat z różnych pozycji – zawsze z dystansu, jaki nas dzielił – poczynając od stanowiska oficera do specjalnych zleceń w Gabinecie Ministra ON w stopniu kapitana (1973–1982), i długo potem miałem zaszczyt być uważany przez niego za współpracownika. Napisałem relację ze swego rodzaju obserwacji uczestniczącej, żeby dać jeszcze jedno świadectwo prawdy o Wielkim Polaku, Wybitnym Dowódcy, Opatrznościowym Polityku. Nie kreuję się na świadka historii, bohatera opowiadania pt. Ja i Jaruzelski – cztery gwiazdki na pagonach kapitana i cztery gwiazdki w dystynkcji generała armii są z innej galaktyki. Zapis pamięci o Generale to mój rysunek portretu psychologicznego, osobowości bohatera, tego, jak go postrzegałem i zapamiętałem oraz jak go widzieli inni uczestnicy ówczesnych wydarzeń – oceniający podobnie.
Przedkładam Czytelnikowi książkę poświęconą tematyce myśliwskiej ze szczególnym akcentem na sprawy polowań w Afryce. Jest to miejsce szczególne. To miejsce, do którego się tęskni. I – być może – udało mi się przekazać trochę tej tęsknoty na kilkudziesięciu stronicach różnych opowiadań. (wyd. 3 poszerzone) Sergiusz Mikulicz
Ten zbiór na nowo opracowanych oryginalnych felietonów publikowanych na łamach tygodnika "Angora" w latach 2019-2023 jest swojego rodzaju corpus delicti nadużyć etycznych popełnionych przez pracowników Telewizji Publicznej w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Propagandowy styl, polityczna zależność, agitacja zamiast prawdziwego dziennikarstwa to cechy "Wiadomości" TVP. W ciągu 8 lat rządów PiS telewizyjni (ale i radiowi) słudzy rządzącej partii w pełni zasłużyli na niechlubne miano propagandystów. Skala moralnego przestępstwa w stosunku do misji, jaka została wyznaczona mediom publicznym w ustawie o radiofonii i telewizji każe nazwać ich działalność najbardziej haniebną w dziejach polskiego dziennikarstwa po 1989 roku. Fragment zakończenia
Pani Barbara Witkowska wydała osiem pozycji książkowych prezentujących jej wiersze. Pozostawiła więc wyraźny ślad swojej twórczości. Nie mam jednak wątpliwości, że obecny dziewiąty tom jest wyjątkowy i zajmuje szczególne miejsce w jej życiu. Poświęciła go bowiem zmarłemu Bratu, Księdzu Kanonikowi, Doktorowi Józefowi Witkowskiemu. Już sam tytuł tomu- "Jesteś moim światem" - wskazuje na silną relację, która istniała między Siostrą i Bratem. I właśnie wiersze stały się sposobem opisania łączącej ich miłości. Szczere siostrzane uczucie odkrywa przed czytelnikiem głębię relacji z Bratem, w której znajdujemy bliskość, piękno, ciepło, ale i cierpienie z powodu śmierci. To wszystko spina wiara Autorki w Opatrzność. Cieszę się, że powstał rozdział poświęcony pamięci Kapłana, którego miałem możliwość poznać. Wiele razy drogi naszego życia przecinały się, był nawet czas, kiedy pracowałem jako nauczyciel religii w szkole na terenie Parafii Chrystusa Króla w Toruniu, w której był Proboszczem 27 lat. Mogliśmy się spotkać, kiedy przyjeżdżał w ostatnich latach swojego życia do Parafii św. Antoniego w Toruniu, aby sprawować Eucharystię. Wtedy już chorował. Kiedy go wspominam, kojarzy mi się właśnie z tymi Eucharystiami, podczas których składał ofiarę ze swojego życia. Prof.dr.hab.Waldemar Rozynkowski UMK Toruń
Pokoleniom Polaków. którzy otarli się w PRL o antyniemiecką wizję, zarówno złego Niemca z RFN (obowiązkowo rewizjonistę) oraz dobrego sąsiada i sojusznika ideowego lub wojskowego z NDR, każda armia niemiecka kojarzyła negatywnie. Bundeswehra stała się nowoczesną technicznie i socjologicznie armią europejską, a poprzedzał ją okres "wirtualnego istnienie" (1949-1955) - mimo to podnosiła wówczas rangę państwa. Po przełomie 1990 roku ciekawym i wysoce pozytywnym zjawiskiem towarzyszącym międzynarodowemu powiązaniu niemieckich sił zbrojnych, była duża dynamika wojskowych kontaktów polsko-niemieckich. Książka stanowi niezbędnik dla analityków bezpieczeństwa lub politologów akademickich, a także historyków dziejów najnowszych. Dystans czasu potwierdził trafność rozważań autora, co znacząco wpływa na merytoryczną wartość publikacji, zarówno w perspektywie historii najnowszej, jak i nauk o bezpieczeństwie. Obecnie rodzi się potrzeba nowego spojrzenie na Bundeswehrę oraz politykę bezpieczeństwa Niemiec poprzez pryzmat doświadczeń konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
Niniejsza książka stanowi zbiór szkiców z najnowszej historii Polski, będących w dużej mierze opowieścią o trudnej walce kolejnych pokoleń Polaków o wolność i możliwość normalnego życia. Dotyczą one spraw i osób, które najczęściej nie utrwaliły się w powszechnej pamięci zbiorowej bądź odchodzą z niej w ciche zapomnienie. Tak stało się np. z bohaterami pierwszego artykułu poświęconego dzieciom wrzesińskim, które u zarania XX w. stanęły w obronie polskiej mowy. A przecież to właśnie ich niezłomna postawa okupiona cierpieniem stanowi dzisiaj prawdziwy symbol walki z zaborcą. W oddanym do rąk Czytelnika zbiorze znalazły się szkice dotyczące m.in. okresu walki o niepodległość w 1918 r, zbrodni niemieckich dokonanych na Polakach w czasie II wojny światowej, a także w dużej mierze te dotyczące oporu wobec systemu komunistycznego. Poszczególne artykuły, stanowiące rozdziały niniejszego tomu, były publikowane w ostatnich latach w periodykach i wydawnictwach naukowych. Wykaz źródeł został umieszczony na końcowych kartach książki. Fragment wstępu
„Leksykon terminów medialnych” powinien zawierać przedstawienie najważniejszych pojęć, tematów i obszarów badawczych, odnoszących się do szeroko pojętego pola medialnego. Powinien też zapewniać podstawowe informacje dla tych, którzy po raz pierwszy spotykają się z danym pojęciem ze sfery medialnej. Czasem ta „podstawowa informacja” jest definicją, a czasem zwięzłym omówieniem. Powinien wreszcie uświadamiać polityczną, społeczną, ekonomiczną, kulturową rolę spełnianą przez media i ich wpływ na samego człowieka. Leksykon ten wszystkie te warunki spełnia. Wyrażam przekonanie, że może on nie tylko przyczynić się do popularyzacji pojęć medialnych, ale także stać się inspiracją i zachętą do zintensyfikowania badań medioznawczych w szybko zmieniającym się w tym kierunku społeczeństwie polskim. Dlatego pochwalić należy Redaktorów za odwagę podjęcia tego ważnego zadania przygotowania takiego Leksykonu. Decyzja taka z pewnością nie była łatwa. Z pewnością zostanie on też dobrze przyjęty przez środowisko badaczy mediów, ale też będzie cenną pomocą dla studentów, dając kompetentne, pluralistyczne i oryginalne spojrzenie na sferę medialną współczesnej kultury. Ma też nieocenione walory dydaktyczne, może być wykorzystany jako podstawa do ćwiczeń i seminariów w zakresie medioznawstwa i kulturoznawstwa. Prof. dr hab. Marek Szulakiewicz, Uniwersytet Mikołaja Kopernika
1 2 3 4 5
z 21
skocz do z 21