Menu

Józef Dąbrowski

Autor prezentowanego dzieła, „J. Grabiec”, to Józef Dąbrowski, pułkownik Korpusu Sądowego Wojska Polskiego. Należał do pokolenia, któremu przypadło w udziale dzieło związane z odbudową polskiej państwowości. Przejawiał także Józef Dąbrowski szczególne zainteresowania historią, zwłaszcza dziejami ojczystymi. Prezentowana praca, to jedna z kilku jego książek z zakresu publicystyki historycznej. Merytorycznie – zgodnie z tytułem – dzieli się na dwie części, obejmujące lata 1914–1921. Pierwsza dotyczy odzyskiwania niepodległości, a droga do niej zaprezentowana została nader wnikliwie i w oparciu o gruntowną znajomość rzeczy. Natomiast w drugiej części w sposób zwięzły ukazano zmagania w obronie niepodległego bytu państwowego. Autor był świadkiem i uczestnikiem wielu opisywanych wydarzeń. Praca ma zatem także – w dużym stopniu – charakter wspomnieniowy. Zręczne pióro J. Grabca bez wątpienia ułatwia percepcję wydarzeń nawet mniej zorientowanemu czytelnikowi i wprowadza w klimat epoki. Cechą jego dzieła jest ponadto patriotyzm, niekiedy zabarwiony nutą patosu, charakterystycznego dla pokolenia ówczesnych insurgentów oraz polskość, czyli spojrzenie na bieg toczących się spraw z perspektywy polskiej racji stanu. Praca stanowi dobre i pouczające źródło wiedzy o czasach restytucji Rzeczypospolitej. Reprint wydania z 1921 roku poprzedza przedmowa autorstwa prof. Grzegorza Łukomskiego w której podano informacje biograficzne o autorze oraz w skróconej formie opisano wątki nie występujące w opracowaniu.
W sierpniu roku 1914, wojska niemieckie, wkraczające do Królestwa Polskiego, po kilku dniach spokojnej okupacji, zniszczyły całkowicie kwitnące i prosperujące dobrze miasto Kalisz. Wypadki te nigdy nie były wspominane w literaturze i filmie, jeśli nie liczyć powieści Marii Dąbrowskiej „Noce i dnie” oraz filmu nakręconego na jej podstawie. Nikt w Polsce nie zastanawia się, co było przyczyną takiego postępowania Niemców i nie ma, póki co, ani jednego, rzetelnego, historycznego śledztwa w tej sprawie. Świadkowie wypadków kaliskich pozostawili kilka relacji, ale późniejsze potworności, jakie przyniosła do Polski II wojna światowa, całkowicie je unieważniły. Dlatego właśnie uznałem, że warto opublikować kilka wspomnień opisujących straszne sierpniowe dni w Kaliszu, w roku 1914. Żeby nie poszły w zapomnienie całkowite. Na koniec dodam tylko, że z miasta liczącego 70 tysięcy mieszkańców, Kalisz zamienił się po bombardowaniu i celowych podpaleniach, w osadę zamieszkałą przez ledwie 5 tysięcy ludzi. Pamiętajmy o tych, którzy wtedy zginęli i o tych, którzy zostawili nam opis tych okropnych wydarzeń. Gabriel Maciejewski