Dlaczego warto rozmawiać o Sinéad O'Connor Książka
Wydawnictwo: | Filtry |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 256 |
Rok wydania: | 2024 |
Allyson McCabe w swoim przejmującym, a zarazem rzetelnie udokumentowanym reportażu opisuje walkę jednej z najbardziej wpływowych piosenkarek naszych czasów o to, by w show-biznesie pozostać sobą. Sinéad nie chciała poddać się regułom przemysłu, który od wokalistek wymagał przede wszystkim seksownego wizerunku, czym umiejętnie grała jej rywalka, Madonna. O’Connor pragnęła wykorzystać swoją sławę, by mówić o sprawach, które uznawała za istotne: przede wszystkim o przemocy wobec kobiet, dzieci, osób dyskryminowanych ze względu na kolor skóry czy orientację seksualną.
To nie jest tylko książka o Sinéad O’Connor, to przede wszystkim książka o opresyjnej kulturze, w której wszyscy żyjemy, choć od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku przybyło nam narzędzi, by mówić o ukrytych formach ucisku. A przybyło ich dzięki ludziom, którzy mieli odwagę przerwać milczenie. Jedną z takich osób była Sinéad.
Szczegółowe informacje na temat książki Dlaczego warto rozmawiać o Sinéad O'Connor
Wydawnictwo: | Filtry |
EAN: | 9788368180046 |
Tłumaczenie: | Zofia Szachnowska-Olesiejuk |
Rodzaj oprawy: | Miękka |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 256 |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 24/07/2024 |
Oceny i recenzje książki Dlaczego warto rozmawiać o Sinéad O'Connor
Pozwolę sobie zacząć trochę nietypowo, bo od maleńkiej prywaty. Sinéad O'Connor przede wszystkim była moją rówieśniczką. Jej przedwczesna śmierć mną wstrząsnęła i była dla mnie zaskoczeniem. Być może związek z jej śmiercią miało samobójstwo jej siedemnastoletniego syna Shane'a, po którym trudno było jej się podnieść i zapewne nie pomogło zaburzenie afektywne dwubiegunowe typu bordeline.Myślę, że nie trzeba było interesować się muzyką żeby wiedzieć i rozpoznawać Sinéad. Dla jednych na zawsze pozostanie bardzo zdolną piosenkarką o wyjątkowym głosie i tekściarką. Dla innych będzie łysą wariatką, która na wizji w popularnym programie podarła zdjęcie papieża Jana Pawła II. W każdym z tych zdań jest trochę prawdy, ale jest to spłycone do minimum. Trzeba by przeczytać tę książkę żeby trochę nam się poukładało w głowie. Ale dodatkowo warto zajrzeć do autobiografii Sinéad „Wspomnienia".Sinéad mimo młodego wieku była znana ze swoich kontrowersyjnych wystąpień i bardzo wyrazistych poglądów społecznych i politycznych, które często miały odbicie w jej twórczości. Otwarcie sprzeciwiała się wojnom; wspierała prawa kobiet do aborcji oraz była aktywna w kwestiach praw człowieka.O'Connor, jak niektórzy sądzą, nie była osobą niewierzącą. Miała jedynie problem z instytucją Kościoła, nie z wiarą. Krytykowała Kościół za postępowanie, zwłaszcza w kontekście nadużyć seksualnych i w akcie protestu podarła zdjęcie Jana Pawła II. Miało to zwrócić uwagę i zwróciło, ale niestety nie taką jaką chciała Sinéad, bo odwróciło się przeciwko niej.Dlaczego warto rozmawiać o Sinéad O'Connor jest po części biografią, owszem, ale jest przede wszystkim rzetelnie udokumentowanym reportażem, który opisuje życie i karierę jednej z najbardziej wpływowych piosenkarek naszych czasów. To nie jest obszerna publikacja, ale nie zabrakło w niej miejsca na karierę muzyczną od najważniejszego utworu, który uczynił z niej światową gwiazdę „Nothing Compares 2 U". McCabe ujęła i kontrowersje wokół piosenkarki i jej poglądy polityczne oraz społeczne. Nie zabrakło miejsca na osobiste zmagania z samą sobą czyli walkę z własnymi demonami, problemami psychicznymi i trudnościami w życiu prywatnym.Reportaż/dokument Allyson McCabe jest nie tylko historią Sinéad O'Connor, wykracza dalej i opowiada o opresyjnej kulturze, w której wszyscy żyjemy. Przez szeroki kontekst społeczny i polityczny, którym interesowała się O'Connor, i w którym działała.W książce przewija się wiele tematów i postaci, przez co odnosi się momentami wrażenie, że sama artystka pozostaje nieco w tle. Jesteśmy świadkami zmian przemysłu muzycznego w latach 80. i 90. XX wieku, kiedy to Sinéad rozpoczynała karierę muzyczną. Jak było jej trudno przebić się w tym świecie opanowanym bardziej przez mężczyzn, w świecie z jawnymi przejawami seksizmu i mizoginizmu.McCabe pokazała nam jaka była Sinéad O'Connor i pokazała nam jak wyglądał (i wygląda) branża muzyczna i Kościół katolicki. W jaki sposób trudne dzieciństwo może wpływać na dalsze losy, stan psychiczny i postrzeganie świata.Po przeczytaniu tego reportażu myślę, że wszyscy powinniśmy przeprosić Sinéad za lata potępienia, ubliżania, opluwania, etc.Przypomnijmy sobie łzę z teledysku „Nothing Compares 2 U" i również zapłaczmy, nad Sinéad.Gorąco polecam reportaż Allyson McCabe, bo warto go przeczytać i warto poznać Sinéad.
Pozwolę sobie zacząć trochę nietypowo, bo od maleńkiej prywaty. Sinéad O'Connor przede wszystkim była moją rówieśniczką. Jej przedwczesna śmierć mną wstrząsnęła i była dla mnie zaskoczeniem. Być może związek z jej śmiercią miało samobójstwo jej siedemnastoletniego syna Shane'a, po którym trudno było jej się podnieść i zapewne nie pomogło zaburzenie afektywne dwubiegunowe typu bordeline.Myślę, że nie trzeba było interesować się muzyką żeby wiedzieć i rozpoznawać Sinéad. Dla jednych na zawsze pozostanie bardzo zdolną piosenkarką o wyjątkowym głosie i tekściarką. Dla innych będzie łysą wariatką, która na wizji w popularnym programie podarła zdjęcie papieża Jana Pawła II. W każdym z tych zdań jest trochę prawdy, ale jest to spłycone do minimum. Trzeba by przeczytać tę książkę żeby trochę nam się poukładało w głowie. Ale dodatkowo warto zajrzeć do autobiografii Sinéad „Wspomnienia".Sinéad mimo młodego wieku była znana ze swoich kontrowersyjnych wystąpień i bardzo wyrazistych poglądów społecznych i politycznych, które często miały odbicie w jej twórczości. Otwarcie sprzeciwiała się wojnom; wspierała prawa kobiet do aborcji oraz była aktywna w kwestiach praw człowieka.O'Connor, jak niektórzy sądzą, nie była osobą niewierzącą. Miała jedynie problem z instytucją Kościoła, nie z wiarą. Krytykowała Kościół za postępowanie, zwłaszcza w kontekście nadużyć seksualnych i w akcie protestu podarła zdjęcie Jana Pawła II. Miało to zwrócić uwagę i zwróciło, ale niestety nie taką jaką chciała Sinéad, bo odwróciło się przeciwko niej.Dlaczego warto rozmawiać o Sinéad O'Connor jest po części biografią, owszem, ale jest przede wszystkim rzetelnie udokumentowanym reportażem, który opisuje życie i karierę jednej z najbardziej wpływowych piosenkarek naszych czasów. To nie jest obszerna publikacja, ale nie zabrakło w niej miejsca na karierę muzyczną od najważniejszego utworu, który uczynił z niej światową gwiazdę „Nothing Compares 2 U". McCabe ujęła i kontrowersje wokół piosenkarki i jej poglądy polityczne oraz społeczne. Nie zabrakło miejsca na osobiste zmagania z samą sobą czyli walkę z własnymi demonami, problemami psychicznymi i trudnościami w życiu prywatnym.Reportaż/dokument Allyson McCabe jest nie tylko historią Sinéad O'Connor, wykracza dalej i opowiada o opresyjnej kulturze, w której wszyscy żyjemy. Przez szeroki kontekst społeczny i polityczny, którym interesowała się O'Connor, i w którym działała.W książce przewija się wiele tematów i postaci, przez co odnosi się momentami wrażenie, że sama artystka pozostaje nieco w tle. Jesteśmy świadkami zmian przemysłu muzycznego w latach 80. i 90. XX wieku, kiedy to Sinéad rozpoczynała karierę muzyczną. Jak było jej trudno przebić się w tym świecie opanowanym bardziej przez mężczyzn, w świecie z jawnymi przejawami seksizmu i mizoginizmu.McCabe pokazała nam jaka była Sinéad O'Connor i pokazała nam jak wyglądał (i wygląda) branża muzyczna i Kościół katolicki. W jaki sposób trudne dzieciństwo może wpływać na dalsze losy, stan psychiczny i postrzeganie świata.Po przeczytaniu tego reportażu myślę, że wszyscy powinniśmy przeprosić Sinéad za lata potępienia, ubliżania, opluwania, etc.Przypomnijmy sobie łzę z teledysku „Nothing Compares 2 U" i również zapłaczmy, nad Sinéad.Gorąco polecam reportaż Allyson McCabe, bo warto go przeczytać i warto poznać Sinéad.