Menu

Fundacja Zeszytów Literackich

Fundacja Zeszytów Literackich
książka Roberta Salvadori Piękno i bogactwo poświęcona jest amerykańskim kolekcjonerom sztuki w XX wieku, pieniądzom i namiętnościom skrywanym za cennymi dziełami sztuki, historii  wielkich fortun, które stały u początku najważniejszych muzeów świata. Na kartach tej książki ożywają postaci, które zaczynały od posady gońca w fabryce, po czym stawały się najbogatszymi ludźmi świata, wreszcie kolekcjonerami van Gogha, Rembrandta, Picassa.
Ferrara lat trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku. W czasach naznaczonych rozkwitem i upadkiem faszyzmu, bohaterowie opowieści Bassaniego przeżywają swoje zwykłe-niezwykłe historie, które mają w sobie coś niedopowiedzianego i kończą się nieodmiennie znakiem zapytania. Niedopowiedziane są również postaci bohaterów niepoddających się jednoznacznej ocenie, którzy, tragicznie samotni na barwnej scenie zamkniętego murami miasta, powoli tracą swoje nadzieje i złudzenia.
Portret wybitnego pianisty. Studium namiętności i tajemniczej choroby. Miłość, samotność, sekret artystycznego talentu w historii rozpiętej między hotelem w Transylwanii i szpitalem we Florencji na początku II wojny światowej. Jest w tej książce Eros i Thanatos, coś z Manna i coś z Prousta, ale przede wszystkim wyraźny, osobny głos wybitnego węgierskiego pisarza XX wieku, którego późna sława i wyjątkowa popularność należą do największych tajemnic współczesnego życia literackiego.
Nowa książka Wojciecha Karpińskiego tworzy uniwersalny portret człowieka XX wieku, skupionego na poszukiwaniu wolności politycznej i duchowej swobody. Składa się z trzech części: Szkice sekretne - to teksty antytotalitarne pisane w czasach PRL-u, ogłaszane pod pseudonimem w paryskiej „Kulturze”, analizujące kondycję człowieka osaczonego przez system; Skrzydła Nietzschego - to opowieść o sile umysłu, jego świetności i upadku; Czwarta Polszczyzna - zawiera teksty o wolności, którą niesie wielka literatura XX wieku.
Federico García Lorca (1898-1936) to najwybitniejszy poeta hiszpański XX wieku, także dramatopisarz i kompozytor, został zamordowany przez bojówkę nacjonalistów w pierwszych dniach hiszpańskiej wojny domowej. „Piosenka o chłopcu o siedmiu sercach” to najobszerniejszy wybór jego wierszy w języku polskim, wśród nich odnalezione i wydane pośmiertnie erotyki, Sonety ciemnej miłości.
Osobie i dziełu Czesława Miłosza Renata Gorczyńska towarzyszyła z bliska i z daleka od końca lat siedemdziesiątych. Bywała pierwsza? słuchaczka? jego nowych wierszy. Niektóre czytał jej przez telefon, gdy dzielił ich kontynent lub ocean. Czytelnik znajdzie w tej książce kartki z dziennika, (wyimaginowany) wywiad, reportaż˙, wykład, esej. Mają one w przeświadczeniu autorki służyć lepszemu zrozumieniu dzieła Miłosza.
Rachunki włóczęgi Jarosława Iwaszkiewicza to książkowa edycja rozproszonych szkiców i artykułów podróżniczych. Stanowi naturalne uzupełnienie dla wydanych za życia pisarza i przygotowanych przez niego utworów na ten temat. Prezentuje szeroki wachlarz doświadczeń podróżniczych autora m.in. podróży po Polsce, pobytów we Francji, Szwajcarii, Belgii, we Włoszech, w Rosji i na Ukrainie.
Pasjonująca powieść o Judaszu i Jezusie opowiedziana niejako z boku, przez uważnego obserwatora. Historia wielkiego zdrajcy, jego uczuć i rozterek staje się węzłem dramatycznym historii Europy od początku naszej ery. Trzymająca w napięciu narracja o zdradzie, miłości i ludzkich namiętnościach bliska jest najlepszej szkole psychologicznych kryminałów, ale skrywa także rozważania o najważniejszych pytaniach ludzkości. Sándor Márai pisał tę książkę przez kilkadziesiąt lat, podjął w niej ostateczną próbę znalezienia własnego porządku świata, próbę pojednania tradycji greckiej, żydowskiej i chrześcijańskiej.
Tom prezentuje po raz pierwszy pełną korespondencja Czesława Miłosza i Witolda Gombrowicza a także pisane w języku francuskim dopiski i listy wymieniane w tym samym czasie przez noblistę z Ritą Gombrowicz. Książka pomyślana jest jako portret podwójny, listy pisarzy są zatem uzupełnione o teksty, które ich autorzy wzajemnie o sobie pisali, m.in. polemiki z łamów paryskiej „Kultury”, „Dziennika” Gombrowicza a także listy kierowane do innych adresatów rzucające światło na ich wzajemne relacje.
Leonid Cypkin (19261982) ? pisarz rosyjski pochodzenia żydowskiego, funkcjonujący poza oficjalnym obiegiem literackim. Powieść „Lato w Baden”, dzieło swego życia, pisał w latach 70. do szuflady, nie mając nadziei na jej publikację w Związku Sowieckim, bowiem w najmniejszym stopniu nie mieściła się w granicach obowiązujących wówczas norm poprawności politycznej. Za punkt wyjścia autor powieści obiera podróż poślubną Fiodora Dostojewskiego i jego żony Anny Grigoriewny. Jest to jednak tylko pretekst do zmierzenia się z historią Rosji, mającą także przemożny wpływ na czasy współczesne.
Ten, który by przyjechał tutaj z paletą włoskiego pejzażysty, porzucić będzie musiał wszystkie słodkie kolory. Ziemia jest spalona słońcem, ochrypła od posuchy, ma kolor jasnego popiołu, niekiedy szarego fioletu lub gwałtownej czerwieni. [...] Przy drogach, na łagodniejszych wzniesieniach — dzika oliwka o wąskich, palczastych, ruchliwych liściach, zielonosrebrnych od spodu. Przy samej ziemi macierzanka, tymianek, mięta — aromaty upału. Między światłem i cieniem ostra, diamentem wyrysowana linia, bez całej gamy szarości i półcieni, znanych z krajów Północy. Grecy pokrywali kamienie swoich świątyń malowidłami, aby nie oślepnąć. Ale zanim ich sanktuaria podniosły się w słońcu, serce Grecji biło pod ziemią. Od grot, labiryntów, rozpadlin trzeba rozpocząć wędrówkę. Będzie to próba opisania krajobrazu i tego, co zeń wydaje się bezpośrednio wynikać. Zbigniew Herbert Labirynt nad morzem, książka, która nie doczekała się publikacji za życia autora, wraz z Barbarzyńcą w ogrodzie i Martwą naturą z wędzidłem tworzy trylogię — niezwykłą opowieść o sztuce i cywilizacji Południa i Północy, od antyku do czasów współczesnych.
Tom obejmuje Lacjum, Neapol, Sycylię i Apulię. Cześć opisująca Apulię ukazuje się w wydaniu książkowym po raz pierwszy. Zarys brzegów Sycylii jest zdumiewająco ostry i poszarpany. Czerwone, martwe słońce, spienione płaszczyzny bladozie­lonego morza i owe budzące lęk dziwaczne kształty gór, wszystko to zwracało myśl ku nieznanym krainom i daw­nym podróżom. Wszystko tu było nieznane, wydawało się obce, dalekie od gościnnych włoskich brzegów. Salerno, jakie można było lubić, już nie istnieje. Może, ktoś pomyśli, zwyciężyła tu cywilizacja. Jednak ci, których ów żałosny triumf cywilizacji wprawia w zachwyt, nie tracą nadziei. Cywilizacja napiera na nas, cofamy się. Wróciwszy dopiero co z wybrzeży Apulii, ze zboczy Monte Vulture, z przełęczy Basilikaty, wiemy, że są jeszcze wielkie i piękne Włochy nieznane. Paweł Muratow
Po wejściu do kina wypatrywali go na dole, wzdłuż brudnych bocznych ścian, przy wyjściach zapasowych i drzwiach do toalet, póki nie dostrzegli charakterystycznego poblasku jego złotych okularów. [...] Jeśli w Ferrarze był ktoś z bogatej burżuazji, kto miał prawo przebywać na widowni wśród pospólstwa, zagłębiać się z własnej woli i na oczach wszystkich w odrażający półświatek „miejsc” za jednego lira i dwadzieścia centów, nie mógł nim być nikt inny jak doktor Fadigati. [...] Jego stylu upatrywano w dyskrecji, w staraniach, jakich zawsze dokładał, by ukryć własne skłonności, by nie wywołać skandalu. Wystarczyło mi odnaleźć dawne, matczyne oblicze mojego miasta, aby tamto okrutne poczucie wykluczenia zniknęło od razu. Prześladowania i masakry, które czekały nas być może (od dziecka słyszałem o nich ciągle jako o perspektywie dla nas, Żydów, zawsze możliwej), nie budziły już we mnie lęku. Giorgio Bassani
Szkic-reportaż. Podróż przez portugalską literaturę, sztukę, krajobraz oraz współczesne życie. Najwspanialsze wprowadzenie do rozumienia Portugalii, połączenie dawnego i nowoczesnego stylu podróżowania. Dlaczego tak mnie ciągnęło do Portugalii? Najprostsza odpowiedź brzmi: bo leży daleko. Kiedy stanęłam na litej skale Przylądka Świętego Wincentego, najbardziej na południowy zachód wysuniętego skrawka kontynentu, o mało nie zwiał mnie wiatr. Sześćdziesięciometrowe klify spadają tam do wiecznie wzburzonego Atlantyku. W miejscu tym, nazywanym „końcem świata”, podziwiałam odwagę portugalskich żeglarzy i odkrywców pokonujących tysiące mil morskich żywiołu budzącego moją nabożną bojaźń. Położona na południowo-zachodnich kresach Portugalia ma w sobie coś z egzotyki zamorskich krajów. Przejawia się to nie tylko w architekturze, ale i w języku. Portugalia, która kiedyś trzęsła światem, musiała się pogodzić, że czas jej potęgi minął. Jest teraz tym, czym była na początku swej egzystencji — niewielką krainą nadatlantycką z dodatkiem odległych wysp: Madery i Azorów. Ale jakże frapującą w swej odmienności. Renata Gorczyńska
Najważniejsze szkice podróżne Zbigniewa Herberta z Grecji, Włoch, Holandii… Zapis herbertowskiej sztuki podróżowania i patrzenia. Książka prowadzi przez dolinę Wezery prosto do siedzib mitów i tragedii greckich w Mykenach, od brauriońskich sanktuariów do Delf przez Mykonos, Delos, Ateny wielkim napowietrznym łukiem sięga Włoch, aby szlakiem św. Kolumbana znowu przekroczyć granicę Południa i klamrą spiąć je z zamgloną Północą.
Oboje z żoną jesteśmy pod wielkim wrażeniem Wesela. Mam podziw dla Pana, dla operatora, dla cudownej Mai Komorowskiej, dla gorzkiego Łapickiego [...]. Największy podziw dla Wyspiańskiego i dla nieszczęsnej naszej ojczyzny, dla której aktualność Wesela nie zmienia się! Jarosław Iwaszkiewicz Wziąłem się do czytania Panien z Wilka. Bardzo to miłe zajęcie, kiedy marzy się o filmie, nie myśląc jeszcze o tym, że wszystkie te wspaniałe obrazy, ulotne uczucia będą musiały ubrać się w realne kształty aktorów, krajobrazu, przedmiotów. Tak, materializacja uczuć to mój zawód, ale marzyć mogę, zwłaszcza tak daleko i pod tym błękitnym niebem, zupełnie bezinteresownie. Umarzyłem więc sobie piękny film. Andrzej Wajda Piszę książkę Podróż do Italii [...] oglądałem Michała Anioła i czytałem Agathę Christie. Z filmów widziałem tylko Emmanuelle, ale już nie mogę tych babskich cycków... Kiedy już nastąpi reakcja sukni pod szyję? Jarosław Iwaszkiewicz Listy Jarosława Iwaszkiewicza i Andrzeja Wajdy — od czasu filmowej adaptacji Brzeziny do Panien z Wilka i planów teatralnej realizacji Nocy czerwcowej — są prawdziwą niespodzianką. Jest to rozmowa dwóch bliskich sobie artystów — niespożytych, poszukujących, żyjących w biegu. Urocza książka o dużym ciężarze właściwym. Tadeusz Sobolewski
Patrick Leigh Fermor był człowiekiem niezwykle oczytanym, a także poszukiwaczem przygód, arystokratą, bohaterem wojennym o uchu poety, oku malarza, darze języków, bezmiernej ciekawości świata i niezaspokojonym pragnieniu życia. W 1933 roku wyruszył w pieszą podróż z Londynu do Konstantynopola. Przez lata mieszkał w Grecji, a jego dom przyciągał największych pisarzy współczesnej Europy. „Mani” to zapis wędrówki po Peloponezie, wyjątkowy przewodnik po nieznanej Grecji. We wspaniałym przekładzie Ewy Krasińskiej... Południowa część Peloponezu wygląda na mapie jak świeżo wyrwany, zniekształcony ząb, a trzy wystające od południa półwyspy przypominają zjedzone przez próchnicę korzenie. Środkową wypustkę tworzy pasmo Tajgetu. To właśnie Mani. Mój prywatny najazd na Grecję obejmie najrzadziej odwiedzane i najtrudniej dostępne dla większości podróżników obszary, ponieważ wśród ich mieszkańców znaleźć można to, czego szukam [...]. U większości greckich górali bosym stopom i połatanej odzieży towarzyszą twarze i postawa znane z portretów XIX-wiecznych generałów, ambasadorów i książąt. Patrick Leigh Fermor w Wielkiej Brytanii i w Grecji to człowiek legenda, słynny nie tylko ze swoich książek, ale także z czynów wojennych. Jest może ostatnim z rasy pisarzy podróżników, których otacza aura prawdziwej dzielności i odwagi. Colin Thubron, „The New York Review of Books” Dla Leigh Fermora literatura jest muzyką działającą jak zaklęcia, a zarazem skarbcem nagromadzonej przez stulecia wiedzy, według której rozporządzeń, bogactwa idei i myśli można żyć, tak jak duchowni żyją Pismem. Anthony Lane, „The New Yorker” Leigh Fermor to najbardziej uroczy wariat, jakiego w życiu spotkałem. Lawrence Durrell
"Rosja" jest zbiorem szkiców będących kontynuacją "Zniewolonego umysłu" w szerszej perspektywie czasu i obszaru geograficznego. Miłosz pisze o specyfice "rosyjskości", przejawiającej się w myśli religijnej, filozofii, literaturze, w dziele tworzenia ładu społecznego i politycznego, i o niebezpieczeństwie odrzucenia wolności indywidualnej. Jego bohaterami kieruje lęk o Rosję, chęć uchronienia jej przed chorobami ducha i umysłu cywilizacji nowoczesnej.
Listy autorów przynoszą niezwykłe świadectwo oddania, przyjaźni i wspólnej troski o zapewnienie dziełu Aleksandra Wata, jego wierszom i wspomnieniom, należnego miejsca w literaturze światowej. Wielkość duchowa i bezmiar poświęcenia obojga autorów tych listów uzyskują w nich najbardziej przejmujące i bezpośrednie świadectwo.
Niezastąpiony przewodnik po Wenecji. Wielcy malarze (Bellini, Tintoretto, Tiepolo, Canaletto, Veronese), awanturnicy (Casanova), commedia dell'arte (Goldoni, Gozzi). Dzieła sztuki, kościoły, pałace, muzea. Wszystko wtopione w barwną i żywą opowieść we wspaniałym przekładzie Pawła Hertza. Nie do zapomnienia.
Zbigniew Herbert (ur. 29 października 1924 we Lwowie, zm. 28 lipca 1998 w Warszawie) – polski poeta, eseista, dramatopisarz, autor słuchowisk; kawaler Orderu Orła Białego. Z wykształcenia ekonomista i prawnik. W czasie wojny był żołnierzem AK. Jako poeta zadebiutował na łamach prasy w 1950; jego debiut książkowy, tom wierszy Struna światła ukazał się w 1956. Do najbardziej cenionych dzieł Herberta należy cykl utworów o Panu Cogito, postaci zanurzonej we współczesności, a jednocześnie mocno zakorzenionej w europejskiej tradycji kulturowej. W latach 80. Herbert stał się sztandarowym poetą polskiej opozycji. Od 1986 mieszkał w Paryżu, gdzie współpracował z Zeszytami Literackimi; do Polski wrócił w 1992. 10 lipca 2007 Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił rok 2008 Rokiem Zbigniewa Herberta.
Pamięć Włoch Wojciecha Karpińskiego jest jedną z najpiękniejszych polskich książek o Włoszech [...]. Karpiński myśli o czymś, co wciąż jest żywe, i potrafi sprawić, że odwiedziny muzeów i galerii są odruchem jak gdyby naturalnym, a nasze obcowanie ze sztuką, z krajobrazem, staje się głębsze. Paweł Hertz Pamięć Włoch jest dziełem dobrej znajomości tego kraju. I wielkiej wrażliwości artystycznej autora. Tylko takie skrzyżowanie wydaje dobre owoce. Gustaw Herling-Grudziński.
(...) Gdybym miał wybrać motto dla całej książki, przepisałbym takie zdanie Malraux : "Tegoż wieczoru, kiedy Rembrandt jeszcze rysuje - wszystkie sławne Cienie i cienie rysowników jaskiniowych śledzą spojrzeniem wahającą dłoń, która przygotuje im nowe trwanie poza śmierć lub nowy ich sen".
MARTWA NATURA Z WĘDZIDŁEM, ostatni tom szkiców, który ukazał się za życia autora, wraz z LABIRYNTEM NAD MORZEM i BARBARZYŃCĄ W OGRODZIE tworzy trylogię - niezwykłą opowieść o "złotych wiekach" sztuki i cywilizacji europejskiej.
1 2 3
z 3
skocz do z 3