My, dzisiejsi Polacy, jesteśmy ludźmi szczęśliwymi, bo żyjemy w czasach, w których nie tylko warto żyć, ale warto też dobrze jeść i pić dobre piwo. A jeszcze niedawno nie było dobrego piwa, a i z jedzeniem nie działo się najlepiej. Właściwie istniały tylko piwa przemysłowe. Trudno je było od siebie odróżnić, zwłaszcza gdy nie miały etykiety. Dziś natomiast – setki rodzajów znakomitych piw! To jest właśnie piwna rewolucja i to właśnie my ją przeżywamy i tworzymy!
Dla mnie, filozofa, byłego polityka, a także człowieka, który codziennie z pasją gotuje w domu, rewolucja piwna jest dowodem na to, że powstała klasa średnia, tak bardzo wypatrywana przez socjologów i polityków. Jeśli bowiem wiele milionów konsumentów w Polsce decyduje się zapłacić za piwo dobrej jakości dwa albo trzy razy więcej niż za piwo przemysłowe, to znaczy, że jesteśmy już zupełnie innym społeczeństwem niż dziesięć lat temu. A ponieważ nie wyobrażam sobie picia alkoholu bez jedzenia, postanowiłem przygotować przepisy właściwe dla poszczególnych stylów piwa. Co więcej, jakby w kontrze do tradycji – zaproponowałem przepisy bez mięsa, nie tylko bez kiełbasy i golonki, ale bez mięsa w ogóle. Są to przepisy łatwe do przyrządzenia, niezwykle bogate, a czasami wręcz wyrafinowane w smaku. Dopiero takie podejście w kuchni pokazuje całą paletę możliwości, jaką dziś dostarcza świat piwa w Polsce.
Janusz Palikot (ze wstępu)