Menu

Paulinianum

Paulinianum
„Uświadomienie sobie (…) czym piekło jest, może być dla wyznawców Chrystusa, niemałą motywacją do tego by zastanowić się nad tym kim jestem i dokąd dążę. Nasze życie wiarą polega na ciągłym nawracaniu się. Często zapominamy o tym jak straszna rzeczywistość, może nas czekać, gdy nie wytrwamy do końca. Może być też tak, że nie mamy owej świadomości.” „Wielu mistyków, wśród nich również święta Siostra Faustyna, miało łaskę ujrzeć jaki obraz znajduje się w tym „miejscu”. Choć pomiędzy owymi mistykami zachodzą różnice kulturowe oraz czasowe ich ziemskiego bytowania, to widok jaki ujrzeli ma mnóstwo cech wspólnych, ale przede wszystkim jest to wizja przejmująca całe ich jestestwa.”
Msza święta to modlitwa ponad wszystkie modlitwy. To kwintesencja modlitwy, a nawet coś jeszcze większego. Tą wielkość, wyraża obraz na okładce. Nasze modlitwy wypowiedziane słowami i czynami w postaci darów ołtarza, kapłan przedstawia Chrystusowi, który w Duchu Świętym zanosi je do Ojca w niebie. Tak więc ludzkie błagania, stają się jakby osobistymi prośbami Jezusa. A prośby Jezusa są zawsze wysłuchiwane przez Ojca. Oto wielkość mszalnej modlitwy człowieka wierzącego. O tej modlitwie, którą Autor nazwał Boską modlitwą, jest ta niezwykła książka.
Po pierwszym kontakcie ze zbiorem „Nauczanie jasnogórskie biskupa Ignacego Deca” przychodzą spontanicznie na myśl ewangeliczne słowa: „Z obfitości serca mówią usta”. Ufam, że nie będzie z mojej strony nadużyciem stwierdzenie, że poprzez swoje bogate nauczanie na Jasnej Górze Ksiądz Biskup odsłonił nam rąbka tajemnicy swojego serca, które szczególnie ukochało Boga, ale także żywi synowską miłość do Maryi.
Książka w bardzo praktyczny sposób zachęca do pojednania w małżeństwie i rodzinie. Dramatyczny kryzys współczesnej rodziny, spowodowany jest między innymi brakiem umiejętności pojednania. Z pewnością wiele małżeństw i rodzin może być uratowanych, jeśli skorzystają z tych praktycznych wskazówek specjalisty najwyższej klasy.
Czy wiesz, co jest według J.R.R. Tolkiena, twórcy Władcy Pierścieni, "Jedyną wielką rzeczą do kochania na ziemi"? Eucharystia! Tolkien był "bezwstydnym" katolikiem w kraju, gdzie głową Kościoła jest panujący król. Każdy dzień rozpoczynał od uczestnictwa we Mszy św. i spotkania z Bogiem w Komunii św. Ten literacki gigant nie tylko nie wstydził się swojej katolickiej wiary, ale wplatał ją w treść swoich książek. Łatwo można znaleźć do niej odniesienia, jeśli się wie gdzie szukać. Dzięki książce Scotta L. Smitha, znajdziesz obecną w książce Tolkiena Eucharystię i będziesz tym odkryciem naprawdę zdumiony. Uświadomisz sobie, że nie da się w pełni zrozumieć tego niezwykłego dzieła, jakim jest bez wątpienia Władca Pierścieni, bez zrozumienia ukrytego w nim przez autora eucharystycznego znaczenia. A może to Tolkiena nie można w pełni zrozumieć, bez jego katolickiej tożsamości i głębokiego oddania Eucharystii? Czy chcesz wyruszyć w tę podróż?
Jeszcze do niedawna pokutowało dość pospolite przekonanie, że z wojującym ateistą nie da się wygrać polemiki. Jest to ponoć niemożliwe. Ateizm był propagandowo przedstawiany jako „twardy fakt”, „fakt naukowy”, „fakt bezsporny” i tak dalej. Tylko szaleniec mógłby się porywać na polemikę z „faktami”. To przekonanie było dodatkowo wzmacniane przez nieprzejednane zachowania samych ateistów prezentujących nadzwyczaj butne i aroganckie postawy w czasie dyskusji. Chrześcijanie i ogólnie teiści byli w nich portretowani jako ludzie nie posiadający absolutnie żadnych podstaw dla swego światopoglądu. Wszystko to są jednak tylko pozory okraszone dawką odpowiednio zmanipulowanej socjotechniki. W rzeczywistości jest bowiem dokładnie odwrotnie i to właśnie ateista nie ma ani jednej solidnej podstawy dla jakiegokolwiek swojego poglądu,z samym ateizmem włącznie. Tym bardziej nie ma więc mowy o tym żeby ateista mógł cokolwiek podważyć lub obalić.
Na katolickim podwórku pobożność maryjna bywa bardzo rozdmuchana. Fruwa sobie w oderwaniu od jakiegokolwiek namysłu nad rolą Maryi w Bożym planie. Z drugiej strony daje o sobie znać także minimalizm maryjny – często owoc kompleksów przed braćmi protestantami. Rzekomo w radykalnym „tak” dla Chrystusa nie ma już miejsca na „tak” dla Jego Matki. Są w końcu również tacy, którzy „tolerują” naukę Kościoła, ale ani ich ona grzeje, ani ziębi. Pozostają obojętni, bo nie pojęli daru, jaki Bóg im składa w Maryi. Z pewnością przeczytanie tej wyjątkowej książki zadziwi ich wszystkich. Czytelnik zapewne nie raz wykrzyknie: „nigdy w ten sposób nie patrzyłem na Maryję”. Tradycyjne prawdy wiary zostały przez autora ukazane w obrazowym języku zrozumiałym dla dzisiejszego czytelnika. Lektura obowiązkowa nie tylko dla katolików, ale także dla protestantów o otwartym sercu i umyśle. Idealna na prezent dla znajomych, którzy nie rozumieją nauczania Kościoła.
Autor spogląda na współczesność przez pryzmat klasycznego, czyli starożytnego rozumienia kultury i społeczeństwa. Grecy główne idee kultury określali słowami: „Myśleć to, co prawdziwe, czuć to, co piękne, i kochać to, co dobre – w tym cel rozumnego życia”. Człowiek buduje kulturę, ubogaca innych, gdy należy do polis, czyli z innymi staje się jednym narodem. Jednak gdy jest niezainteresowany życiem z innymi, staje się według Greków idiotes (wyobcowany), a nawet barbaros (barbarzyńcą). Idiotą w rozumieniu starożytnych stawał się więc człowiek błądzący w dziedzinie prawdy i w odczytywaniu świata, w którym żyje.
„Dzisiaj jest dzień, by być szczęśliwym”. Podejmij to wyzwanie! Sięgnij po sprawdzone „witaminy serca” i rozpocznij niewiarygodną kurację. Uwolnij się od tego, co sprawia ci ból, co przeszkadza cieszyć się życiem i wywołuje smutek. Otwórz swój umysł i serce. Zacznij żyć tu i teraz. Ta książka będzie twoją receptą. Delektuj się, smakuj, zadziwiaj, ciesz się i przestrzegaj zaleceń. Pozytywny skutek gwarantowany.
Niniejsza książka zawiera zbiór katechez o Mszy świętej, wygłoszonych przez papieża Franciszka podczas audiencji generalnych w okresie od 8 listopada 2017 roku do 8 kwietnia 2018 roku. Są to pierwsze papieskie wyjaśnienia dotyczące Mszy świętej po odnowionej liturgii.
Proponujemy klasyczne czytanki majowe na temat odkrywania tajemnic Jasnej Góry. Oto niezaprzeczalne atuty jasnogórskich rozważań majowych: • autor ks. Andrzej Zwoliński – obdarzony niezwykłym talentem literackim, który pisze konkretnie, a zarazem głęboko i w zrozumiały sposób, • tematyka – Jasna Góra – ciągle jeszcze nieodkryta i tajemnicza. Dowiesz się takich rzeczy o tym świętym miejscu jakich do tej pory nie wiedziałeś, • uniwersalność – rozważania mogą być wykorzystywane nie tylko jako czytanki majowe, ale również w pracy duszpasterskiej oraz do prywatnych potrzeb.
Chrześcijańska wiara nie może być zbyt pośpiesznie sprowadzana tylko do nadprzyrodzonego działania łaski Ducha Świętego, ale musi być oparta na krytycznym rozeznaniu, bazującym na rzeczywistych faktach. Ta książka ma zatem ukazać Jezusa z Nazaretu w świetle Jego ziemskiej historii. Jego osoba i dzieło są bowiem poświadczone wieloma dowodami również ze współczesnego Mu świata żydowskiego i pogańskiego. Ukazanie historyczności chrześcijaństwa staje się dzięki temu jego uwiarygodnieniem zarówno wobec wierzących, jak i niewierzących oraz przedstawicieli innych religii, gdyż okazuje się ono konkretnym, realnym faktem.
Zapis rekolekcji dla małżonków wygłoszonych w sanktuarium w Leśniowie przez o. Stanisława Jarosza (paulina, znanego duszpasterza małżeństw i rodzin). Autor stara się podpowiedzieć małżonkom, jak pogłębiać życie małżeńskie unikając niebezpiecznych pokus, codziennych pułapek, bolesnych nieporozumień oraz rutyny, która zabija miłość. Jak nie pogubić się w dzisiejszym świecie i jak pogłębić relacje małżeńskie. Ojciec Jarosz znany jest ze swego niezwykle prostego, a jednocześnie sugestywnego języka. Mamy nadzieję, że treści przekazane na żywo, po dostosowaniu ich do wymogów języka pisanego, pomogą wielu małżonkom. Na końcu książki zamieściliśmy podstawowe informacje o Leśniowie.
Osiemdziesiąt lat temu ukazała się w Anglii książka, która okazała się tak wielkim wydarzeniem, że dała początek nowemu gatunkowi literackiemu. Były to Listy starego diabła do młodego C.S. Lewisa. Wielu pisarzy weszło w ten nurt. Najwybitniejszym autorem stworzonego przez Lewisa nowego gatunku prozy okazał się Richard Platt. Specjaliści mówią, że jego książka to olśniewające dzieło. Napisana jest ciętym językiem, który obnaża ludzką mentalność, stanowiącą idealną glebę do uprawy dla piekielnych sług. Momentami przeraża, ale też skłania do głębokiej refleksji. Nie pozostawia nikogo obojętnym, gdyż dzięki niej można pojąć, jak łatwo wpaść w diabelskie szpony. Perfekcyjnie demaskuje podstępne metody działania złego ducha wobec człowieka.
Ta książeczka to prawdziwy skarb. Idąc pod prąd duchowi współczesnych czasów, zaleca pracę nad sobą. Taka umiejętność jest fundamentalnym warunkiem rozwoju człowieka, warto zatem obudzić w sobie motywację do tej najwznioślejszej z ludzkich prac.
Zbiór składający się z 4000 tekstów, stworzonych przez 1080 autorów, gromadzonych przeze mnie przez kilkadziesiąt lat - dedykuję bibliotekarce Halinie Sulima-Nowakowskiej z Osieka nad Notecią i tym wszystkim, którzy objawiają głęboką miłość do niezwykłego zjawiska, którym jest książka. Jednocześnie składam hołd tej, która jest najcudowniejszym wymysłem człowieka i najbardziej przyjacielskim - o ile nie przechodzi się obok niej obojętnie. Józef Kuffel
Św. Jan Paweł II nazwał Świętego Józefa Patronem na nasze czasy; pragnął, abyśmy modlili się za Jego wstawiennictwem, gdyż On jest powiernikiem tajemnicy Boga samego. Książka Teresy Dmochowskiej, której wydanie zostało wznowione, jest cennym wkładem w refleksję nad wyjątkową rolą Świętego Józefa w historii zbawienia. Przede wszystkim jednak Głos mówiącego milczeniem może stać się wspaniałą pomocą w modlitewnym zaprzyjaźnieniu się z Tym, któremu Bóg powierzył straż nad swymi najcenniejszymi skarbami.
Aby ułatwić zrozumienie znaczenia Eucharystii autor zabiera nas do początku – do Adama i Ewy. Tylko wiedząc skąd jesteśmy pojmujemy Bożą wizję człowieka i potrzebę odkupienia. Wprowadza nas w sposób bycia Jezusa abyśmy przez „jedność zrodzoną z krzyża” wypracowali „gotowość na przyjęcie programu Eucharystii”. Człowiek właściwie przeżywający Eucharystię poddaje się temu, co ona oznacza. Uczestnicząc w Eucharystii i spożywając ją, otrzymuje moc, by w nim dokonywała się Pascha Jezusa, czyli ostatecznie wydawanie siebie dla drugiego. Owocem takiego udziału w Eucharystii będzie kształtowanie nowego człowieka, który potrafi żyć w jedności.
Prawdopodobnie najpierw Twój wzrok pada na charakterystyczne „blizny” na policzku Maryi. Potem spoglądasz w Jej uważne oczy, które jakby patrzyły na każdego z osobna przenikając do głębi serca. Następnie Twoje oczy kierują się ku dłoni Matki, która wskazuje na Syna. Patrzysz na jeden z najstarszych obrazów, które przetrwały do dziś. Czy zadawałeś sobie pytanie ile lat ma ta Ikona? Zapewne słyszałeś, że namalował ją św. Łukasz Ewangelista na blacie stołu św. Rodziny z Nazaretu. Ale czy to prawda czy legenda? Czy wiesz, że pierwotnie ten obraz wyglądał inaczej? A teraz spójrzmy raz jeszcze na „blizny”. Skąd się wzięły? Czy to prawda, że te rany od miecza krwawiły? Dlaczego zostały do dzisiaj? Jeszcze wiele innych pytań i tajemnic wiąże się z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Jeśli chcesz bliżej poznać fakty o nim, to najbardziej kompetentną książką jest „Częstochowska Hodegetria” prof. Wojciecha Kurpika. Nie znajdziesz tak kompetentnych informacji w Internecie. Pozwól jeszcze, ze opowiem krótko kim jest Autor. Najważniejsze jest to, że od kilkudziesięciu lat zajmuje się konserwacją obrazu, systematycznie sprawdza jego stan, a przy tym prowadzi szczegółowe badania i obserwacje. Tą wiedzą pragnie podzielić się także z Tobą. Dlatego śmiało już dziś zamów książkę i odkrywaj tajemnice jasnogórskiej Ikony.
"Cuda jasnogórskie nie są jedynie po to, aby schować je do archiwum, one są potrzebne do życia! Dlatego muszą być dostępne dla wszystkich. Matka Boża tak działa po to, by prowadzić nas do Syna, po to by uwierzyć w Jej potężne wstawiennictwo, bo Syn nigdy nie odmówi, gdy Ona prosi, jeśli to jest zgodne z wolą Bożą" mówi o. Melchior Królik, który na Jasnej Górze od lat spisuje cuda i łaski, jakie wydarzyły się za pośrednictwem Matki Bożej. W jasnogórskich kronikach zgromadzonych jest ich wiele, bo dzieją się nieprzerwanie od momentu pojawienia się Cudownego Obrazu na polskiej ziemi. Nie sposób jest ich wszystkich przedstawić, dlatego Autor wybiera te najciekawsze oraz oparte na poważnych świadectwach, najczęściej dotyczących uzdrowień wiernych, którzy z ufnością uciekali się pod opiekę Matki Bożej. Są one dowodem na to, że jak niegdyś w Kanie Galilejskiej na prośbę swej Matki, Syn uczynił pierwszy cud, tak i obecnie, słysząc żarliwe modlitwy, Jej nie odmawia. Poznanie niniejszych cudów i łask ożywi w czytelnikach wiarę w pomoc i opiekę Maryi, pogłębi ufność, rozpali miłość, nauczy w chwilach ciężkich i niebezpiecznych oddawać się całkowicie w ręce Tej, którą słusznie nazywamy Królową Polski.
Czy opowiadając dziecku historię z Biblii, da się ją przedstawić tak zachęcająco, by chciało słuchać jeszcze więcej o życiu Chrystusa? O. Savio Folcholc, paulin z Jasnej Góry, w nietuzinkowy sposób wprowadza najmłodszych do świata Ewangelii. Książka „Bajki z Księgi życia” to przepiękna pozycja powstała z wybranych scen Nowego Testamentu. Każda z nich ubrana jest w fantazyjne wydarzenia i postacie, które pobudzą wyobraźnię i pozwolą skupić się dziecku na historii, którą być może już kiedyś słyszało, ale wówczas wydawała mu się… nudna. Bo aby dziecko słuchało, trzeba się naprawdę postarać! I wie o tym sam Autor, który inspirację do swych bajek czerpał od tych, które opowiadała mu przed snem babcia.
Biblijny spacer po Mszy Świętej to światowy bestseller, który oczaruje i pochłonie cię od pierwszej strony. Dzięki tej pasjonującej książce zanurzysz się, jak nigdy dotąd w biblijne korzenie liturgii eucharystycznej. Odsłoni ona przed tobą, że wszystko, co się dzieje podczas Eucharystii, jest głęboko zanurzone w Biblii. To fascynujący spacer, który z każdym krokiem pozwala odkryć, jak bardzo biblijna jest Najświętsza Ofiara. Mamy nadzieję, że ta książka, w nowy i głębszy sposób pozwoli ci z pasją uczestniczyć we Mszy Świętej.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z  tego, że zewsząd otaczają nas anioły, a w kościele, podczas celebrowania Eucharystii są niemal wszechobecne. Gdybyśmy posiedli dar widzenia tego co niewidzialne, bylibyśmy zszokowani i oszołomieni. Dzięki tej anielskiej książce, dowiemy się o roli Michała Archanioła podczas Mszy Świętej. Poznamy Anioła Portugalii i jego działalność w  Fatimie. Dowiemy się też skąd wzięły się anioły, jakie były losy czterech Archaniołów, a co najważniejsze, jaka jest ich rola we Mszy Świętej.
Akatyst to jeden z najstarszych hymnów ku czci Bogurodzicy, którego historia sięga V w., a jego autorstwo jest przypisywane świętemu Romanowi Pieśniarzowi. Legenda mówi, że świętemu słowa i melodia Akatystu objawiły się w cudowny sposób. Podczas snu ukazała mu się Matka Boska, która dała mu do spożycia zwój. Rano święty Roman wyśpiewał treść zwoju. Był to hymn ku czci Bogurodzicy. Po raz pierwszy wykonano go w 626 r. w Konstantynopolu. Za najwierniejszy polski przekład Akatystu uważa się ten, którego dokonał w 1980 r. marianin ojciec Sergiusz Jan Gajek. Największe zasługi w powrocie Akatystu do liturgii ma święty Jan Paweł II, który wskazał to nabożeństwo, wspólne dla Kościoła Wschodniego i Zachodniego, jako drogę, która poprowadzi do jedności obu Kościołów. Na Jasnej Górze Akatyst jest błaganiem Bogurodzicy o pokój dla świata. Ma ono charakter modlitwy różańcowej przeplatanej jego strofami. Motywem przewodnim tego hymnu jest udział Matki Boskiej w ziemskim życiu Jezusa i Jej obecność w Kościele. Akatyst (co w wolnym tłumaczeniu oznacza „stoję”, „na stojąco”) składa się z 24 strof w dwóch częściach: pierwszej, w której przedstawione są historie z życia Maryi od Zwiastowania do Ofiarowania Jezusa w Świątyni i drugiej teologicznej, zawierającej rozważania boskiej i ludzkiej natury Chrystusa oraz dziewictwa Maryi. Wykonuje się go zawsze na stojąco i zawsze wywołuje silne emocje oraz przeżycia religijne. Strofy Akatystu zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Są to na przemian kondakiony, czyli strofy krótkie oraz ikosy, czyli strofy dłuższe. Kondakion kończy się refrenem „alleluja”, a ikos – inkantacją „Witaj, Oblubienico Dziewicza”. Kondakiony śpiewa chór, zaś ikosy są recytowane.
1 2 3
z 3
skocz do z 3