Dwunastu pacjentów. Książka, na podstawie której powstał serial "Szpital New Amsterdam" Eric Manheimer Książka
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
Rodzaj oprawy: | broszurowa |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 544 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Dwunastu pacjentów. Książka, na podstawie której powstał serial "Szpital New Amsterdam"
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
EAN: | 9788324082827 |
Autor: | Eric Manheimer |
Tłumaczenie: | Małgorzata Kafel |
Rodzaj oprawy: | broszurowa |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 544 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 24/11/2021 |
Oceny i recenzje książki Dwunastu pacjentów. Książka, na podstawie której powstał serial "Szpital New Amsterdam"
"Jak mogę pomóc?" - każdy, kto oglądał serial New Amsterdam ten zna to pytanie doktora Max'a Goodwin'a i jego sztandarową postawę, która ujmuje widzów na całym świecie, w tym mnie i moją rodzinę. Gatunek reportażu i jego pokrewne to nie jest coś co zazwyczaj u mnie gości, jednak w przypadku Dwunastu pacjentów nie żałuję, że sięgnęłam, bo jak chyba każdy lubię różnorodność od czasu do czasuEric Manheimer to pierwowzór Maxa z serialu, nadal jestem pod wrażeniem ich obu, bo to sztuka tak dobrze nakreślić postać, która naprawdę zarządzała szpitalem Bellevue w Nowym Jorku, pierwszym szpitalu publicznym na dodatek.Jeśli ktoś oczekuje tu dokładnego odwzorowania serialu to się niestety, ale niefajnie zdziwi lub przeliczy, bo Pan Eric daje nam o wiele więcej w tej swoistej autobiografii połączonej z reportażem. Bellevue to nowojorski szpital, gdzie każdy znajdzie miejsce dla siebie, posiadając pieniądze lub nie, sytuacja nie ma żadnego znaczenia, bo każdy znajdzie tu pomoc dla siebie.Ta książka to nie tylko spowiedź i biografia, ale też dwanaście żywych i jakże prawdziwych historii (przynajmniej dla amerykańskiego czytelnika, jeśli chodzi o ubezpieczenia i kruczki prawne) ludzi, których dr Eric spotyka na swojej drodze i zagłębia się w ich problemy dodając też wiele anegdot i dygresji od siebie. Każda z tych historii niesie ze sobą jakiś waży morał i pokazuje też jak ważna jest pewna prosta czynność, o której często zapominamy - zwykła rozmowa, która pomaga przetrwać nawet najcięższe okresy w życiu.Czy polecam? Tak, bo chociaż to nie jest gatunek, który gości u mnie najczęściej, to jednak w tym przypadku coś klikło, a na dodatek udało mi się dotrzeć do swego rodzaju refleksji na temat podejścia do życia. Kto jeszcze chętny poznać kilkanaście historii dr Erica?
„Z resztą ludzie wszędzie są ludźmi" Dostojewski. Cytat ten w pełni pokazuje postać dr Erica Manheimera i jego podejście do pacjenta. On nie skupia się tylko na chorobie, on w pełni poświęca się pacjentowi. Słucha go, poznaje, zaprzyjaźnia. Ta książka to nie tylko zbiór opowiadań dwunastu przypadków medycznych, to ukazanie nam w pełni człowieczeństwa, które tak na prawdę nie idzie na przód. Ono stoi w miejscu. Różnica jest tylko taka, że w dzisiejszych czasach mówi się o nie sprawiedliwości na głos bo w ciąż wierzymy, że to coś zmieni. Tacy ludzie jak ten dyrektor jest niewiele na tym świecie, ale są i oby ich było co raz więcej. Potrzebujemy takich ludzi, aby móc walczyć o wszystko co jest dobre dla nas do samego końca. Potrzebujemy takich ludzi, aby wiedzieć, że nie jesteśmy sami w tej walce. Nie ważne, czy chodzi o walkę o życie, równouprawnienie, bezdomność, czy prawa człowieka. Ważne, aby człowiek, człowiekowi nie był wilkiem. Moje serce skradła historia „Beso de Angel" oraz „Serce dla Rabinal".